Łatwiej zbudować hotel niż uzyskać zezwolenie

Małgorzata Birnbaum
opublikowano: 1998-12-15 00:00

Łatwiej zbudować hotel niż uzyskać zezwolenie

Infrastruktura usługowa wzdłuż dróg

WIELE I NIEWIELE: Chcemy likwidacji całej masy przepisów. Ludzie dadzą sobie radę sami, trzeba im jednak dać wolną rękę. Państwo zaś powinno zadbać o infrastrukturę drogową, a więc budować nowe drogi — mówi Jacek Sarama z firmy Grosar. fot. ARC

Wiele spółek nie czeka na powstanie autostrad i buduje sieci miejsc obsługi podróżnych przy istniejących trasach. Najpoważniejszą barierą jest dla nich biurokracja.

W Polsce brakuje moteli i parkingów. Z prognoz opracowanych przez brytyjską firmę L&R wynika, że — aby odpowiedzieć na zapotrzebowanie — do 2005 r. powinno powstać 50 małych moteli (do 50 miejsc). Do 2010 r. w Polsce należy wybudować 250 moteli dwugwiazdkowych, w tym 100 dużych 50-pokojowych.

Walka z papierami

— Aby nadrobić zaległości 50 lat, potrzeba co najmniej pokolenia — prorokuje Jacek Sarama z sanockiej spółki Grosar.

Nie wiadomo, czy w Polsce czas nadrabiania nie będzie dłuższy.

— Zdobywanie zgody na budowę, zatwierdzanie projektu zabiera całe lata. O ile realizacja trwa około pół roku, o tyle przygotowanie dokumentacji zajmuje rok, a nawet dłużej — mówi Jacek Sarama.

W południowo-wschodniej Polsce Grosar buduje sieć stacji benzynowych z motelami i barami. Cztery już działają, a dalsze są w trakcie przygotowania.

— Zdobycie koncesji na budowę obiektów obsługujących ruch tranzytowy poprzedzają przepychanki prawne, a inwestycje w sąsiedztwie autostrad będą kosztowne. Dlatego budujemy przy zwykłych drogach — tłumaczy Jacek Sarama.

Mogą być chętni

Spółka Grosar przeprowadziła badania rynkowe, których wyniki potwierdzają duże zapotrzebowanie na miejsca noclegowe. Zagraniczni goście jeżdżą na nocleg z Tarnowa do Krakowa, a w restauracjach przy stacjach benzynowych spotyka się biznesmenów rozkładających papiery obok kawy. Dlatego Grosar przygotowuje budowę hotelu pod Tarnowem. Na razie jednak trwa walka z urzędami.

— Jeszcze około roku zajmie przebijanie się przez papiery. Budowa hotelu będzie o wiele szybsza — przewiduje Jacek Sarama.