Najnowszych złotych i srebrnych monet z papieżem jest niewiele, chętnych — wręcz przeciwnie.

FOT. Marek Wiśniewski
None
To nie tylko pamiątka, ale również potencjalnie wysoki zysk (pisaliśmy o tym w „PB” 9 kwietnia — tekst znajdziesz w sekcji Premium), przynajmniej z tych, których nakład jest niewielki.
Wczoraj jednak nawet dwuzłotówki kupowano hurtem, a sklep NBP nie podołał oblężeniu.