Nowy Jork jest pierwszy, a następne miejsca zajmują Londyn, Hongkong i Singapur, wskazuje indeks globalnych centrów finansowych publikowany przez think tank Z/Yen. O miejscu w indeksie, pokazującym pozycję wśród 100 globalnych centrów finansowych, decyduje szereg czynników, m.in. infrastruktura, czy dostęp do wykwalifikowanego personelu.

Londyn stracił osiem punktów w porównaniu z odczytem indeksu sprzed sześciu miesięcy. To największy spadek wśród topowych centrów finansowych. Eksperci Z/Yen nie mają wątpliwości, że osłabienie pozycji stolicy Wielkiej Brytanii to skutek zbliżającego się brexitu.
- Jesteśmy coraz bliżej dnia wyjścia i wciąż nie wiemy, czy Londyn będzie w stanie handlować z wszystkimi pozostałymi europejskimi centrami finansowymi – powiedział Reutersowi Mark Yeandle, współtwórca indeksu.
W lipcu szef dzielnicy City of London mówił, że straci ona 3,5-12,0 tys. miejsc pracy z powodu brexitu.
Wraz z osłabieniem pozycji Londynu wzrosła pozycja innych europejskich centrów finansowych. Zurych awansował z 16 na 9 miejsce, Frankfurt z 20 na 10, a Amsterdam z 50 na 35.