26 czerwca odbędzie się zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PLL LOT, które ma zatwierdzić sprawozdanie finansowe spółki za 2011 r. Narodowy przewoźnik zanotował 145,5 mln zł straty (rok wcześniej wyniosła ona 163,1 mln zł). W tym roku obiecuje 52,5 mln zł zysku.Kolejne punkty walnego to m.in. uchwała w sprawie pokrycia straty i udzielenie absolutorium członkom zarządu. Walne ma się też zgodzić na sprzedaż spółek zależnych oraz nieruchomości.
— To kolejny etap restrukturyzacji spółki, co jest zgodne z przyjętą w biznesplanie strategią — mówi Rafał Baniak, wiceminister skarbu.
— Te transakcje były zapowiadane od bardzo dawna jako element strategii koncentrowania się na podstawowymbiznesie. Przecież linie outsourcingują dziś nawet tak ważną rzecz, jak obsługa pasażerów na lotnisku — komentuje Sebastian Mikosz, były prezes narodowego przewoźnika. Na liście spółek przeznaczonych na sprzedaż znalazły się właśnie spółki handlingowe: GTL-LOT Usługi Lotniskowe i WRO-LOT Usługi Lotniskowe. Dotychczasowe oferty na ich zakup były często kilkakrotnie niższe od wyceny. Przewożnik sprzedaje też Central European Engine Services (warsztat naprawy silników, w którym współudziałowcem jest General Electric) i Casinos Poland. Udziały w Casinos Poland, które posiada również Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze i spółka Century Casinos Poland, narodowy przewoźnik próbuje sprzedać już od dłuższego czasu. Pod młotek idą też nieruchomości w Międzywodziu, Gdańsku czy USA. Udziałowcami PLL LOT są skarb państwa (67,97 proc.), TFS Silesia (25,10 proc.) i pracownicy (6,93 proc.).