Maj zaczął się dobrze na rynku futures
Początek maja rozpoczął się bardzo obiecująco na rynku terminowym Warszawskiej Giełdy Towarowej. Po gwałtownym spadku — pod koniec kwietnia — otwartych pozycji do poziomu 60, już w ubiegłym tygodniu nastąpiła szybka ich odbudowa do 180.
W CIĄGU pierwszych dni maja zawierano średnio 210 kontraktów każdego dnia, przy obrotach około 25 mln zł. Tradycyjnie największy udział w handlu miały transakcje na dolara amerykańskiego i euro. Warto odnotować, że coraz śmielej poczynają sobie inwestorzy zainteresowani futures na żywiec wieprzowy.
— Spodziewamy się większej aktywności firm zajmujących się handlem na rynku żywnościowym. Jednak do kontraktów terminowych podchodzą one z niezwykłą ostrożnością — wyjaśnia Andrzej Kalicki, analityk z WGT.
RÓWNIEŻ na Giełdzie Poznańskiej inwestorzy wyraźnie sygnalizują swoją obecność. W dalszym ciągu utrzymuje się wysoka dla tej giełdy liczba otwartych pozycji, która obecnie wynosi 116.
PO CZASIE stagnacji, na poznańskim rynku terminowym wzrosła cena kontraktów lipcowych oraz wrześniowych na pszenicę konsumpcyjną. Notowania majowych futures podczas ostatniej sesji podskoczyły aż o 18 punktów i osiągnęły wartość 452 zł/t. Kontrakty wrześniowe zdrożały równo o połowę mniej. Ich aktualna cena to 383 zł/t. Tylko futures grudniowe nie zmieniło ceny w stosunku do ubiegłego tygodnia. W sumie zawarto 10 transakcji.
STALE zwiększające się zainteresowanie kontraktami terminowymi to zasługa ostatnio obserwowanego ożywienia na rynku gotówkowym giełd towarowych. Już w kwietniu dało się odczuć znaczny wzrost popytu zarówno na mięso, jak również zboża.
OD KILKU TYGODNI na największych krajowych giełdach trwają przetargi organizowane przez Agencję Rynku Rolnego. W ofercie sprzedaży znajduje się między innymi pszenica oraz żyto. Zdecydowanie więcej chętnych jest na pszenicę. Na Giełdzie Poznańskiej tygodniowo rozchodzi się około 20 tys. ton agencyjnego ziarna. Kupują je zarówno przedsiębiorstwa młynarskie, jak też mieszalnie pasz.
NA WARSZAWSKIEJ Giełdzie Towarowej agencyjny towar (pszenica, żyto oraz półtusze wieprzowe) sprzedaje się na umiarkowanym poziomie. Z reguły udaje się pozyskać nabywców na jedną trzecią oferowanego towaru.