
Twórczość rzeźbiarska Xawerego Dunikowskiego jest powszechnie znana, ale o tym, że był również malarzem, wiedzą nieliczni. Do dziś malarstwo pozostaje prawie nieznaną dziedziną twórczości artysty. Zmienić to może wystawa w Królikarni, która odbędzie się po okrągłych 60 latach od wielkiej prezentacji dzieł Mistrza w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Wystawa „Xawery Dunikowski. Malarstwo” jest najważniejszą ekspozycją w tym roku w muzeum jego imienia. Ekspozycję prac malarskich uzupełniają szkice i rysunki, pokaz multimedialny fotografii archiwalnych oraz rekwizyty z pracowni artysty.
Pierwsze kroki w malarstwie

Dunikowski od początku swojej drogi twórczej traktował malarstwo na równi z rzeźbą. Mawiał: „Gdybym nie umiał malować, nie umiałbym też rzeźbić”. Zainteresowanie malarstwem wykazywał już jako student Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie (brał udział w plenerach malarskich Jana Stanisławskiego). Pierwszy obraz wystawił w 1904 r. W latach 30. XX wieku często prezentował swoje prace malarskie, a w 1938 r. poświęcił im niemal całą wystawę w Instytucie Propagandy Sztuki. Ówczesna prasa podkreślała sensacyjność tego wydarzenia.
Więzień nr 774 i wizja wojny

Xawery Dunikowski właśnie w malarstwie znalazł sposób na zmierzenie się z okupacyjnymi wspomnieniami. O swoich bolesnych przeżyciach i doświadczeniach, których nie chciał lub z różnych przyczyn nie mógł przełożyć na język form rzeźbiarskich, wolał opowiadać obrazami. Przykładem jest cykl poświęcony traumatycznym przeżyciom artysty z lat 1940-45, gdy był więźniem KL Auschwitz. Należą do niego m.in. płótna „Boże Narodzenie w Auschwitz w 1944 roku” (1950), „Orkiestra” (1955), „Ruszty” (1955), „Droga do wolności” (ok. 1955). Ten cykl jest dramatyczną opowieścią o zbrodniach, których Dunikowski był świadkiem. Artysta przestrzega w nim przed tragedią wojny i jej brutalnymi konsekwencjami, a także stawia pytania o sens ludzkiej egzystencji i śmierci. Echa przeżyć wojennych znalazły również odbicie w cyklach „Muzyka” i „Kompozycje abstrakcyjne”.
Natura i czas

Ważnymi tematami w twórczości malarskiej Dunikowskiego były otaczający go świat, czas i natura. Uzdrawiająca i kojąca moc przyrody, pozwalająca uwolnić się od traumatycznych doświadczeń, pojawia się w kolejnym powojennym cyklu – „Kaktusy”. Artysta chętnie przebywał na łonie natury. Dużo podróżował, a wrażenia z wyjazdów utrwalał w szkicownikach. Zapamiętale rysował i malował pejzaże, chętnie tworzył także portrety osób spotykanych podczas wypraw.

Podczas urlopu w 1957 r. w Nieborowie zafascynowały go z kolei prehistoryczne rzeźby znajdujące się w tamtejszym parku. Poświęcił im cykl malarski „Baby nieborowskie”. Dunikowski mówił o nim tak: „Ja jestem bardzo wrażliwy na egzotykę, na starą kulturę. A te Baby mają atmosferę wieków. Do mnie czas przeszły mówi tak jak czas dzisiejszy. Czas dziwnie na mnie działa. Mogę czas przywołać i odsunąć. Umiem łatwo wczuć się w czasy egipskie, asyryjskie, greckie, rzymskie…” (cyt. za: Jan Wegner, „Xawery Dunikowski w Nieborowie”, przedruk w katalogu wystawy).
Dunikowski w kosmosie

W drugiej połowie lat 50. XX w. tajemnice kosmosu stały się kolejnym tematem twórczych rozważań Dunikowskiego. „Człowiek w kosmosie” to największy obraz namalowany przez artystę (362 × 303 cm). Dzieło to nie było prezentowane publicznie od 1961 r. Prace nad tym obrazem poprzedzone były licznymi studiami rysunkowymi i malarskimi. To jedno z najważniejszych dzieł w twórczości artysty, będące wyrazem tęsknoty i dążeń do ujęcia – jak sam wyjaśniał – „zagadki bytu tej tajemniczej, nieznanej nam istoty” (cyt. za: Jan Szancer, „Ksawery Dunikowski malarzem”, „Światowid”, nr 28, 3 czerwca 1933, s. 7). Dziś, w dobie bezzałogowych misji na Marsa i podboju kosmosu przez człowieka, ta tematyka pozostaje szczególnie aktualna.

Wystawę poprzedziły szeroko zakrojone prace konserwatorskie. Ekspozycji będzie towarzyszył cykl wykładów i bogaty program edukacyjny przeznaczony dla rodzin z dziećmi, młodzieży i dorosłych oraz seniorów. Publikacja towarzysząca wystawie składa się z esejów, których autorzy analizują spuściznę artystyczną Dunikowskiego opisywaną z różnych perspektyw badawczych, co otwiera pole do dalszych dyskusji nad nią.

Zdjęcie na stronie głównej: Xawery Dunikowski, „Kobieta siedząca przy sztalugach”, 1940 r., olej, deska, Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni, oddział Muzeum Narodowego w Warszawie, fot. Piotr Ligier / Muzeum Narodowe w Warszawie