i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Bank Anglii musi bardziej agresywnie podnosić stopy procentowe, aby powstrzymać deprecjację funta w stosunku do dolara, która doprowadziłaby do wzrostu inflacji, powiedziała Catherine Mann z władz Banku Anglii – donosi Bloomberg.
fot. Hollie Adams/Bloomberg
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Bank Anglii musi bardziej agresywnie podnosić stopy procentowe, aby powstrzymać deprecjację funta w stosunku do dolara, która doprowadziłaby do wzrostu inflacji, powiedziała Catherine Mann z władz Banku Anglii – donosi Bloomberg.
W przemówieniu na konferencji Market News International Connect Mann argumentowała również, że inflacja krajowa prawdopodobnie okaże się silniejsza niż pierwotnie sądzono. Według członkini BOE będzie to efektem dwóch rządowych pakietów wsparcia, wysokiego poziomu zatrudnienia, powszechnych premii, silnego wzrostu płac, rosnących cen mieszkań oraz znacznych oszczędności zgromadzonych podczas pandemii.
Mann zagłosowała za podwyżką stóp o pół punktu na posiedzeniu BOE w zeszłym tygodniu. Była w mniejszości liczącej trzech członków Banku Anglii, sześciu z nich zagłosowało z kolei za wzrostem o ćwierć punktu do 1,25 proc. Ruch ten nastąpił po podwyżce Rezerwy Federalnej o 75 punktów bazowych dzień wcześniej.
„Moim zdaniem bardziej zdecydowana zmiana polityki monetarnej, oparta zarówno na krajowej koniunkturze, jak i współmierna do czynnika globalnego, zmniejsza ryzyko, że już ugruntowana inflacja krajowa zostanie dodatkowo wzmocniona przez inflację importowaną poprzez deprecjację funta szterlinga” – powiedziała Catherine Mann, cytowana przez agencję Bloomberga.