Zysk netto mBanku w III kwartale wzrósł o 46 proc. r/r do 837 mln zł. Bank zapowiada, że będzie korzystał z nadwyżki kapitałowej i kontynuował wzrost akcji kredytowej we wszystkich segmentach. 2025 może okazać się rekordowy pod względem zysku.
- W poprzednich latach nasz raportowany zysk netto rósł, ale mieliśmy bardzo duże obciążenia frankowe. One teraz istotnie maleją, natomiast przychody ogółem cały czas są na dodatniej trajektorii, przy rosnącym - mimo spadku stóp procentowych - wyniku odsetkowym. Raportowany wynik netto za dziewięć miesięcy się podwoił w ujęciu rocznym do 2,5 mld zł, co jest rekordową wartością i daje nam zwrot z kapitału materialnego o ponad 7 punktów procentowych do poziomu 20,1 proc. czyli celu bliskiego temu, co zaplanowaliśmy w strategii [ok. 22 proc. - red] - mówi Marek Lusztyn, wiceprezes mBanku.
Wskaźnik kosztów do dochodów po trzech kwartałach wyniósł 29,9 proc. i był poniżej założonego w strategii poziomu 35 proc.
Powrót do mocnej sprzedaży hipotek
W ostatnich latach mBank, zmagający się z niedoborami kapitałowymi i mocno obciążony kredytami frankowymi ograniczył sprzedaż kredytów hipotecznych. W tym roku powrócił do aktywnej sprzedaży, jakkolwiek koncentruje się na własnej bazie klientów. Strategia do 2030 r. zakłada, że w każdym kluczowym produkcie osiągnie dziesięcioprocentowe udziały w rynku. Sprzedaż kredytów hipotecznych w III kwartale wzrosła o jedną czwartą r/r do 4,5 mld zł, zaś po dziewięciu miesiącach wyniosła 10,74 mld zł (wzrost o 35 proc. r/r).
- W tak kluczowym dla klientów indywidualnych produkcie jakim jest kredyt hipoteczny po dziewięciu miesiącach tego roku jesteśmy trzecim najczęściej wybieranym przez klientów bankiem – mówi Marek Lusztyn.
W III kwartale mBank zwiększył udział w rynku kredytów hipotecznych o 0,2 pkt proc, do 8,6 proc. W ciągu dziewięciu miesięcy 2025 r. dzielił 13 proc. wszystkich nowych hipotek w Polsce.
Portfel kredytów detalicznych wzrósł o 9,6 proc. r/r do 139,7 mld zł, a udział mBanku w rynku tych kredytów wzrósł o 0,5 pkt proc. do 8 proc. na koniec września.
Franki ciążą coraz mniej
Trzeci kwartał przyniósł dalszy wzrost liczby ugód w ramach programu uruchomionego we wrześniu 2022 r. Bank zawarł ponad 2 tys. ugód, a w ciągu 9 miesięcy 11,25 tys. Tym samym na koniec września liczba ugód przekroczyła 30,75 tys.
Sukcesywnie (o 52 proc. w skali roku) spada także liczba nowych pozwów. W trzecim kwartale do banku napłynęło 613 pozwów, o 15 proc. mniej, niż w poprzednim kwartale.
- Wartość frankowych kredytów hipotecznych w bilansie spadła nam praktycznie netto do zera. To zaledwie 94 mln zł. Natomiast liczba kontraktów, które są aktywne to 7,5 tys. na koniec września, z czego 74 proc. jest w sądzie, czyli mamy już tylko mniej niż 2 tys. aktywnych kredytów, których posiadacze nie zawarli z nami ugody lub nas nie pozwali - mówi Marek Lusztyn.
Wraz z 455 mln zł zaksięgowanymi w III kwartale 2025, skumulowana wartość rezerw na ryzyko prawne kredytów walutowych utworzonych przez mBank od I kwartału 2018 wyniosła 18,2 mld zł.
Koszty ryzyka prawnego związanego z kredytami walutowymi wyniosły 455 mln zł w III kwartale. Bank szacował wcześniej koszty ryzyka prawnego zw. z kredytami indeksowanymi do walut obcych na 426,7 mln zł.
- Koszty ryzyka prawnego związane z kredytami walutowymi będą po raz ostatni istotnym obciążeniem wyników w bieżącym roku i oczekujemy, że każdy kolejny kwartał będzie miał coraz niższe odpisy – mówi Marek Lusztyn.
