Mech i crowdfunding pomogą walczyć ze smogiem w Krakowie

Aleksandra RogalaAleksandra Rogala
opublikowano: 2017-02-07 13:09

Krakowski Zarząd Zieleni Miejskiej włącza się do walki na rzecz czystego powietrza. Urzędnicy wpadli na pomysł, żeby zainstalować w mieście panel z mchem, który pochłania zanieczyszczenia. To nie koniec pomysłów.

W krakowskim urzędzie miasta walka ze smogiem jest wyzwaniem dla wszystkich. W poniedziałek swoje plany, dotyczące zazieleniania miasta w 2017 roku zaprezentował Zarząd Zieleni Miejskiej. Nie zabrakło w nich oczywiście strategii walki z brudnym powietrzem.

Pixaby CC0 Public Domain

Mech na ulicach

Po dronach, których wykorzystanie do kontroli emisji zanieczyszczeń rozważa magistrat, przyszedł czas na rozwiązania bliższe naturze. ZZM zaproponował postawienie na terenie Krakowa innowacyjnej instalacji, którą postulowali uczestnicy Smogathonu w 2016 roku.

Jak pisze na stronach internetowych magistrat, The CityTree – bo taką nazwę nosi panel z mchu o grubości 2,2 metra, jest wysoki na 4 i szeroki na 3 metry. Koszt jego zakupu szacuje się na 25 tys. euro a roczne utrzymanie wyniesie ok. 2,5 tys. euro.

– Pierwszy panel pojawi się w mieście na wiosnę tego roku. Najbardziej prawdopodobne miejsce postawienia instalacji to okolice Centrum Kongresowego ICE Kraków, kina Kijów lub ronda Mogilskiego – zapowiada Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora ZZM.

Dzikie Błonia

Krakowski ZZM zastosuje też inne nietypowe rozwiązania mające na celu na poprawę jakości powietrza. Krakowskie Błonia zostaną na przykład podzielone na pięć części, z których jedna nie będzie koszona w danym roku.

– Nieskoszona łąka wychwytuje dużo więcej pyłów. A rośliny rosną lepiej, jeśli przez rok pozwolimy im „odpocząć”  – tłumaczy z kolei Piotr Kempf, dyrektor ZZM. Jego zdaniem łąka będzie w ten sposób częściowo odpoczywała, dając rozsiać się swobodnie rosnącym na niej roślinom, a jednocześnie będzie pełniła rolę magazynu pyłów, które unoszą się w powietrzu.

Po złotówce na paprocie

Jak podał PAP, na odsiecz w walce ze smogiem w Krakowie mają też przyjść nowoczesne metody finansowania. Na zakup roślin pyłochwytnych miasto chce zebrać co najmniej  5 tys. zł... w ramach akcji crowdfundingowej. Ratusz deklaruje, że do zebranej w ten sposób kwoty dołoży sumę trzy razy wyższą, czyli 15 tys. zł. Jeśli krakowianie wpłacą więcej niż 5 tys. zł, urząd miasta w każdym przypadku dołoży trzykrotność sumy.

Zakupione w ramach akcji rośliny (do roślin pyłochwytnych - pyłolubnych - należą m.in. dracena odwrócona, paproć, figowiec benjamina), które według ekspertów pochłaniają zanieczyszczenia na powierzchni 10 m kw, trafią do zainteresowanych akcją przedszkoli i szkół. Za 20 tys. zł można zakupić już ok. 4 tys. sadzonek.

– Kraków byłby pierwszym miastem Polsce, które przy udziale urzędu miasta włączyłoby się w ideę crowdfundingu – powiedział radny Krakowa i koordynator akcji Łukasz Wantuch na konferencji prasowej w poniedziałek. Póki co miasto szuka portalu crowdfundingowego, który zaoferuje najlepsze warunki.

100 mln zł na zieleń

Zgodnie z ubiegłorocznymi zapowiedziami prezydenta Jacka Majchrowskiego w 2017 r. w budżecie na zieleń miejską Kraków przeznaczy łącznie 100 mln złotych. W styczniu wydatki w tej kwocie zatwierdziła Rada Miasta. W ubiegłym roku na ten cel miasto przeznaczyło prawie o połowę mniej - 51 mln zł. Zarząd Zieleni Miejskiej będzie kontynuował m.in. nasadzenia pyłochwytnych krzewów w pasach drogowych. Pasy drogowe zazielenią też nowe łąki kwietne.

Kraków chce być liderem wśród polskich miast w walce ze smogiem. Zgodnie z szacunkami krakowskiego magistratu w 2016 r. w mieście wymieniono 4,2 tys. pieców węglowych i kotłów.