Spółka twierdzi, że radykalna poprawa zysku to nie chwilowy wybryk, ale trend, który utrzyma się w 2005 r.
Ponad osiem razy wzrósł tegoroczny zysk netto grupy Mennica Państwowa. Giełdowa spółka na czysto wypracowała po trzech kwartałach ponad 30 mln zł. Czy w przyszłym roku hossa się utrzyma?
— Tak. Wzrost zysku to efekt przeprowadzonej restrukturyzacji i redukcji kosztów. W przyszłym roku będziemy chcieli utrzymać rentowność na zbliżonym poziomie — mówi rzecznik Łukasz Bajbak.
Po opracowaniu przyszłorocznego budżetu spółka być może zdecyduje się na podanie oficjalnych prognoz finansowych. Jednym z powodów poprawy wyników jest zakończenie nietrafionych inwestycji deweloperskich. Po tych przedsięwzięciach zostały jednak nie zakończone konflikty z wierzycielami.
Dla inwestorów utrzymanie tegorocznych wyników może być zbyt skromną zapowiedzią. Niedawno informowaliśmy, że spółka może jeszcze pod koniec tego roku podpisze pierwsze umowy z samorządami, dotyczące wprowadzenia tzw. karty miejskiej. System płatności za usługi miejskie (np. parkowanie, przejazdy komunikacją miejską) miałby zacząć funkcjonować w 49 byłych miastach wojewódzkich. Mennica nie chce prognozować, jak plany przełożą się na wzrost przychodów, jeśli samorządy zdecydują się na współpracę. Wiadomo, że pieniądz elektroniczny, działający na razie tylko w Warszawie, przynosi połowę sprzedaży grupy.
Od początku listopada notowania spółki podrożały o ponad 15 proc.