To jedna z obserwacji wpisanych w najnowszą perspektywę Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla światowej gospodarki. Podczas gdy sprzedaż smartfonów wyniosła w ubiegłym roku 1,5 miliarda sztuk – tyle, co jedna piąta ludności na świecie - po raz pierwszy odnotowano spadek liczby dostaw - poinformował we wtorek MFW.

Popyt, który "stworzył wysoce złożone i zmieniające się łańcuchy dostaw w całej Azji", jest wysoce cykliczny i związany z datami wydania nowych modeli, takich jak iPhone, ocenia fundusz. Dodaje, że produkcja i handel w kilku krajach azjatyckich stały się wysoce skorelowane, kształtując nowy cykl technologiczny, który różni się od wcześniejszego cyklu technologicznego związanego z komputerami osobistymi.
I chociaż rynek staje się płaski – zdaniem MFW – nie należy martwić się o sektor zaawansowanych technologii w Azji. Zapotrzebowanie na takie rzeczy, jak komputery samochodowe, urządzenia inteligentne i urządzenia do noszenia zauważalnie bowiem rośnie.
Chociaż światowy rynek smartfonów może ulec nasyceniu, popyt na inne produkty elektroniczne nadal zwiększa produkcję półprzewodników, szczególnie w Korei – twierdzi MFW - dlatego też wpływ sektora technologii na wzorce eksportowe i wzrost sprzedaży w Azji raczej nie zniknie.