Mieszkanie za miastem tańsze nawet o jedną trzecią

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2024-03-25 20:00

Za dwupokojowe lokum od deweloperów budujących w okolicach dziesięciu polskich metropolii zapłacimy od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych mniej niż za mieszkanie na terenie miasta.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

– jakie są średnie ceny mieszkań za m kw. w największych miastach, a jakie w ich okolicach

– co najbardziej wpływa na różnicę cen

– jakie są plusy i minusy przeprowadzki do miejscowości satelitarnych

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W okolicach Krakowa średnia cena metra kwadratowego mieszkań od deweloperów jest aż o 46 proc. niższa niż w mieście. Taniej niż w metropolii o 40 proc. będzie też w aglomeracji warszawskiej, wrocławskiej, lubelskiej i poznańskiej – wynika z raportu portalu RynekPierwotny.pl. Nowe mieszkania w ofercie deweloperów w okolicach polskich metropolii są tańsze średnio o jedną trzecią od tych w mieście.

Ceny mieszkań w metropoliach – np. ponad 17 tys. zł za m kw. w Warszawie czy ponad 16 tys. zł w Krakowie – każą klientom wybierać między najmem w wymarzonej lokalizacji będącej poza ich zasięgiem finansowym a przeprowadzką do którejś z miejscowości okalających metropolię. Tam mieszkania ciągle są bardziej dostępne cenowo.

Według ekspertów portalu RynekPierwotny.pl na wysokość cen mieszkań w największej części wpływają podaż i cena gruntów, która jest dużo niższa w miejscowościach okalających największe miasta. Ponadto w lokalizacjach podmiejskich dominują mieszkania z segmentu popularnego. W metropoliach natomiast średnią cenę metra kwadratowego windują bardzo drogie mieszkania z segmentu premium, wprowadzane przez deweloperów na rynek z myślą o zamożnych nabywcach.

– Z tego względu na zakup mieszkania w podmiejskiej lokalizacji coraz częściej decydować się będą ludzie młodzi, którzy muszą posiłkować się kredytem. Dla nich często szczytem możliwości jest kwota 500 tys. zł – ocenia Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Eksperci porównali ceny najpopularniejszych mieszkań dwupokojowych. Różnice w miastach i okolicy okazały się gigantyczne. W Warszawie średnia cena wynosi 767 tys. zł, a poza granicami miasta niecałe 400 tys. zł. To dobra wiadomość nie tylko dla osób mających ograniczony budżet, ale również dla poszukujących większych metraży. Zamiast kupować dwupokojowe mieszkanie w stolicy mogą kupić czteropokojowe w okolicy.

Według autorów raportu należy jednak pamiętać, że zarówno w obrębie danego miasta, jak też aglomeracji ceny mieszkań są bardzo zróżnicowane. Na przykład w Śródmieściu w Warszawie średnia cena lokali oferowanych przez deweloperów to ponad 38 tys. zł za m kw., a w dzielnicach na obrzeżach miasta takich jak Wesoła, Wawer czy Białołęka metr kwadratowy nowego mieszkania kosztuje mniej niż 13 tys. zł.

Również w satelitach dużych miast widoczne są różnice. Na przykład pod Warszawą można znaleźć nowe mieszkania o przeciętnej cenie 8,5 tys. zł za m kw. (np. w Mińsku Mazowieckim) i 10-11 tys. zł za metr (w Pruszkowie, Legionowie czy Piasecznie). W tym przypadku wpływ na cenę ma komunikacja, bliskość przedszkoli, szkół, punktów usługowych i sklepów.

Dane portalu RynekPierwotny.pl pokazują też, że często w okolicach metropolii klienci mają większy wybór tanich mieszkań w ofercie deweloperów. W stolicy trudno znaleźć lokal z ceną poniżej 9 tys. zł za m kw., a pod Warszawą jest ich ponad 700.

Okiem praktyka
Decyduje koszt ziemi i dojazd do centrum
Rafał Lorek
członek zarządu PORT Development

Na niższą cenę mieszkań na obrzeżach czy poza granicami miast wpływają nie tylko tańsze grunty, ale też trudniejszy dojazd do centrum. Za lokalizację trzeba, niestety, płacić. Wiele zmienia się jednak na plus wraz z inwestycjami w drogi. Na przykład po oddaniu południowej części obwodnicy Warszawy dojazd z leżącego na obrzeżach miasta Wawra do Wilanowa zajmuje już tylko 15 minut, a ceny mieszkań są tam o kilkadziesiąt procent niższe. Kupują je głównie rodziny, które się powiększyły i w związku z tym chcą zmienić metraż na dużo większy – np. przenieść się z 60 do 120 m kw. Nieruchomości po drugiej stronie Wisły kuszą nie tylko powierzchnią, ale też szansą na własny ogródek i więcej zieleni przy domu. Przeprowadzając się z dzielnic bliskich centrum, traci się jednak sąsiedztwo licznych udogodnień – nie wszędzie dojazd od szkoły czy przedszkola zajmie zaledwie kwadrans. Wśród klientów firmy PORT Development ponad połowę stanowią osoby pragnące powiększenia metrażu i decydujące się sprzedać dotychczasowe lokum w mieście. Inną grupą kupującą mniejsze mieszkania na obrzeżach i w okolicach metropolii są klienci budżetowi, których nie stać obecnie na mieszkanie w mieście.