W dwa lata powstanie silny konkurent dla Porty i Sokółki
Przyłączenie Stolarki Wołomin, zakupy tartaków i zakładów przetwórczych, a w końcu debiut na giełdzie — oto plan dla holdingu.
Spółka Stolarka, do niedawna Pomorska Korporacja Drzewna, w której skład wchodzą producenci stolarki Seeger Dach i Remix, może trafić na warszawską giełdę już w 2009 r.
— Wniosę do Stolarki udziały Stolarki Wołomin, producenta okien, drzwi i podłóg, a następnie wprowadzę holding na GPW. Realistyczny termin to 2009 r. — mówi Jarosław Mikos, prezes budowlanej grupy i były prezes GTS Energis.
Przez Gravitas Management Jarosław Mikos ma 91 proc. udziałów w Stolarce Wołomin i 100 proc. w Stolarce.
Teraz fornir
Przed debiutem jest wiele do zrobienia, zwłaszcza w Wołominie. Prezes przyznaje, że niełatwo było odwrócić trend spadkowy.
— Rozwiązaliśmy podstawowe problemy m.in. z terminowością i płynnością finansową spółki. Skala wyzwań przekroczyła jednak nasze wyobrażenia. Oczekiwania co do stopy wzrostu nie spełniły się. To wynik m.in. przeszacowania tempa wzrostu rynku oraz stopnia trudności restrukturyzacji — wyjaśnia prezes.
W 2007 r. firma zainwestowała 1 mln zł w linię do produkcji ościeżnic i w tańszą technologię podłóg.
— W tym roku kontynuujemy restrukturyzację. W maju wprowadzimy na krajowy rynek drzwi fornirowane. Inwestujemy w kanały dystrybucji i rozwijamy eksport okien na rynek brytyjski — mówi prezes.
Chwali się, że udało się zwiększyć produkcję o 20-30 proc. przy zmniejszeniu zatrudnienia — z 700 do 600 osób. Stolarka Wołomin produkuje obecnie ponad 16 tys. drzwi miesięcznie, blisko 6-7 tys. mkw. okien i około 40 tys. mkw. desek podłogowych.
Zdaniem prezesa, firma jest na 4. miejscu wśród producentów drzwi, na 2. —okien drewnianych (po Sokółce Okna i Drzwi) i na 3. — podłóg. Eksport przyniósł w 2007 r. 50 proc. przychodów grupy. Dziś głównym jego kierunkiem jest Wielka Brytania, ale wkrótce firma może wejść na nowe rynki na Dalekim Wschodzie.
Będą przejęcia
Grupa ma w planach zakupy tartaków i zakładów przetwórczych.
— W zeszłym roku ze względu na umocnienie złotego wycofałem się z przejęcia firmy dystrybucyjnej z zachodniej Europy. To transakcja zawieszona. Nie straciłem jednak apetytu. Coś przejmiemy, ale w trzecim-czwartym kwartale — dodaje Jarosław Mikos.
Jedna akwizycja mogłaby kosztować 15-30 mln zł.
W 2007 r. Stolarka Wołomin miała 85 mln zł przychodów (wobec 73 mln zł w 2006 r.) i 0,5 mln zł straty na poziomie EBITDA (-17 mln zł). W tym roku przychody mają wynieść 104 mln zł. Pojawi się też 7 mln zł zysku EBITDA. Planowane przychody Stolarki (bez Wołomina) to 121 mln zł, a zysk netto 5 mln zł. W 2007 r. były lepsze (133 mln zł i 8 mln zł), bo dużo korzystniejszy dla eksporterów był kurs złotego.