LONDYN (Reuters) - Cena miedzi wzrosła nieznacznie w czwartek rano, ale analitycy spodziewają się, że w ciągu dnia może ponownie spaść.
Ceny metali znajdują się pod presją z powodu ostatnich spadków na Wall Street i zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej.
Według analityków do ewentualnego powstrzymania trendu spadkowego może się natomiast przyczynić przedłużający się konflikt płacowy pomiędzy związkami zawodowymi a pracodawcami w chilijskiej kopalni Chuquicamata, należącej do wielkiego koncernu Codelco.
Rano trzymiesięczne kontrakty terminowe na miedź wyceniano na 1.599 dolarów za tonę wobec 1.597 w środę na zamknięciu.
Zdaniem analityków jednak, cena miedzi może wkrótce spaść najpierw do 1.590, a po przełamaniu tego poziomu do 1.581 dolarów za tonę. By uniknąć takiego scenariusza dzisiejsze zamknięcie powinno nastąpić na poziomie 1.620 dolarów za tonę, a powrót trendu wzrostowego możliwy jest jedynie przy pokonaniu poziomu 1.630 dolarów.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))