Miniaturowy las zamknięty w szkle

opublikowano: 03-05-2017, 22:00

Pomysł na biznes: Spółka Jar of Forest Barbary Żerkowskiej tworzy roślinne kompozycje i sprzedaje żywy ekosystem… w słoikach

W ostatnich latach przybywa małych manufaktur i start-upów, które tworzą rzeczy niebanalne, unikatowe, spersonalizowane. Kreatywnych artystów, którzy próbują łączyć pasję z biznesem, jest już tak wielu, że niebawem będzie można mówić o rynku prezentów niebanalnych. Bo jak inaczej nazwać biżuterię tworzoną z rysunków dziecka, ubrania dla dzieci do kolorowania, sadzonki drzewek zapakowane w eleganckie pudełka? W tę tendencję wpisuje się firma Barbary Żerkowskiej, która oferuje — jak sama mówi — las zamknięty w słoiku. Przygodę z niebanalnym biznesem dopiero zaczyna. Pół roku temu zainwestowała 10 tys. zł oszczędności, znalazła pracownię, zakupiła sprzęt do pielęgnacji roślin, znalazła podwykonawców i otworzyła Jar of Forest.

Zobacz także
PREZENTY NA LATA:
PREZENTY NA LATA:
Spółka Jar of Forest założona przez Barbarę Żerkowską oferuje żywe dekoracje. Taki miniaturowy ekosystem w słoiku żyje swoim rytmem i zmienia się zależnie od pór roku.
Marek Wiśniewski

Ekosystem na biurku

Łącząc wiedzę o uprawie roślin z wiedzą artystyczną dotyczącą kompozycji, którą zdobyła na łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych, tworzy żywe dekoracje — słoiki pełne lasów. Miniaturowy ekosystem żyje swoim rytmem. Posiadacze leśnych słoików mogą więc na swoim biurku z bliska obserwowaćprzemiany towarzyszące porom roku. Jesienią spadają liście, wiosną zamknięty w szkle mikroświat budzi się do życia. Barbara Żerkowska sprzedaje leśne słoiki jako oryginalne prezenty, które żyją latami. Choć prowadzi działalność dopiero od kilku miesięcy, słoikowa oferta jest już imponująca.

Nie brakuje też zainteresowanych ich kupnem. Można kupić produkty takie jak 1-litrowe Leśne Mokradło, 5-litrowy Pejzaż Wiejski czy 25-litrową Parkową Alejkę. Zaskoczeniem dla właścicielki jest to, że większość klientów decyduje się właśnie na największe i najdroższe kompozycje, a sprzedaż małych słoiczków jest sporadyczna. Jar of Forest to niejedyna polska firma tworząca roślinne kompozycje z wykorzystaniem szkła. Na rynku działają m.in. GreenBells, Forest Forever czy Las w Słoiku.

Choć są dla siebie konkurencją i w sferze sprzedaży działają oddzielnie, mają też wspólny cel — edukację przyrodniczą. Każdy leśny słoik, który wychodzi z ich pracowni, trafia w ręce kogoś, kto staje się opiekunem miniaturowego lasu. Taki prezent nie jest tylko ozdobą, bo przynajmniej przez pierwszy rok wymaga zaangażowania obdarowanej osoby. Po roku las można szczelnie zamknąć i skupić się tylko na obserwacji, co nadal ma swoją funkcję edukacyjną.

Jak to przewieźć

Wyzwaniem dla firm produkujących lasy w słoikach okazała się — błaha i drugorzędnadla innych przedsiębiorców — kwestia transportu. Tak kruche produkty nie mogą być bowiem wysłane pocztą lub kurierem, bo nie przetrwałyby podróży. Nie wszyscy potrafili ten twardy orzech rozgryźć — i poprzestali na odbiorze osobistym. Barbara Żerkowska zgłębiła temat i znalazła sposób na bezpieczny transport. Jej leśne słoiki dotrą do każdego zakątka Polski, a także za granicę, jako pasażerowie autobusu lub pociągu. — Można powiedzieć, że kupujemy naszym słoikom bilety na podróż do miejsca przeznaczenia. Tak właśnie działa przesyłka konduktorska PKS lub PKP. Bywa też tak, że zbieramy zamówienia z danego regionu i dowozimy je do odbiorców własnym transportem — mówi Barbara Żerkowska.

Przed końcem 2017 r. leśne kompozycje absolwentki ASP będzie można obejrzeć przed kupnem na żywo w Warszawie — powstanie tam sklep stacjonarny. A jakie plany na rozwój działalności ma właścicielka?

— Chciałabym powiększyć ofertę o narzędzia ułatwiające pielęgnację słoików. Właściciele miniaturowych lasów do ich pielęgnacji potrzebują miniaturowych, prawie laboratoryjnych narzędzi, np. nożyczek z długimi ostrzami do podcinania gałęzi, długich pęset do wyjmowania suchych liści, specjalnej szczoteczki do czyszczenia od wewnątrz szkła lub konewki z długą końcówką — wylicza Barbara Żerkowska.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Magdalena Mastykarz

Polecane