Justyna Pawlak
WARSZAWA (Reuters) - Minister Finansów Jarosław Bauc zapowiedział w czwartek cięcia wydatków budżetowych z powodu spowolnienia gospodarczego, które zagraża planom deficytu gospodarczego.
Bauc powiedział, że w ciągu dwóch miesięcy resort podejmie decyzję co do wielkości cięć budżetowych, tak by możliwe było wykonanie planu budżetowego.
Do kwietnia deficyt budżetowy sięgnął 90 procent sumy zaplanowanej na cały 2001 rok. W ustawie budżetowej zapisano, że tegoroczny deficyt wyniesie 20,5 miliarda złotych, czyli 2,6 procent Produktu Krajowego Brutto (PKB).
"Międzynarodowy Fundusz Walutowy oczekuje redukcji o 6-8 miliardów złotych. Nasze prognozy są bardziej optymistyczne. Redukcje obejmą wydatki po równo (...) Jest za wcześnie by powiedzieć, czy rewizja budżetu będzie konieczna" - powiedział Bauc na konferencji prasowej.
Deficyt rośnie zazwyczaj szybko na początku roku, zaś potem dzięki wpływom z podatków zaczyna się zmniejszać. Jednak w tym roku zdaniem analityków wzrost deficytu był zaskakująco duży, co spowodowane jest głównie spowolnieniem gospodarki.
Dyrektor departamentu polityki finansowej, analiz i statystyki, Jacek Krzyślak, powiedział w czwartek, że wzrost PKB wyniósł w pierwszym kwartale tego roku 2,0 procent wobec 2,4 procent w czwartym kwartale 2000 roku.
Jego zdaniem PKB wzrośnie w drugim kwartale o 2,7 procent, a w trzecim i czwartym po około pięć procent.
Ministerstwo liczy, że w całym 2001 roku wzrost PKB wyniesie 3,8 procent wobec 4,1 procent w 2000 roku.
W środę MFW podał, że spodziewa się tegorocznego wzrostu PKB w granicach trzech procent.
RPP NIECHĘTNA OBNIŻCE
Bauc kolejny raz wezwał w czwartek Radę Polityki Pieniężnej do obniżki stóp procentowych, których wysoki poziom hamuje wzrost gospodarczy i może doprowadzić do ograniczenia eksportu.
Chociaż ostatnie dane pokazują, że eksport ciągle rośnie, analitycy ostrzegają, że umacnaiający się złoty może doprowadzić do spadku popytu na polskie towary zagranicą.
Bauc, który w ostatnich tygodniach kilkakrotnie wspominał o konieczności redukcji stóp procentowych, powiedział, że środowa rewizja deficytu ekonomicznego za 2000 rok powinna osłabić argumenty Rady mówiące o zbyt liberalnej polityce fiskalnej.
RPP stoi na stanowisku, że zbyt liberalna polityka finansowa rządu uniemożliwiła jej liberalizowanie polityki monetarnej.
Bogusław Grabowski z RPP powiedział jednak, że Rada nie będzie się sugerować przy redukcji stóp procentowych tym, że Ministerstwo Finansów zrewidowało w dół szacunki dotyczące deficytu ekonomicznego za 2000 rok.
Ministerstwo Finansów zrewidowało wysokość deficytu ekonomicznego za 2000 rok do 2,0 procent PKB z wcześniej prognozowanych 2,7 procent PKB.
"W rzeczywistości obniżenie szacunków deficytu może mieć przeciwny efekt. Oznacza to, że idziemy w kierunku rozluźnienia w tym roku, co nie tworzy dobrego klimatu dla ewentualnej obniżki stóp procentowych" - powiedział Grabowski.
WAHANIA KURSU ZŁOTEGO
Złoty nie zareagował na wypowiedzi ministra finansów, który utrzymuje, że jego kurs jest sztucznie wysoki. A rynek nadal oczekuje, że wysokie stopy procentowe będą nadal przyciągać zagranicznych inwestorów.
Zdaniem Bauca do końca 2001 roku złoty może stracić na wartości 10 procent z powodu oczekiwań, że deficyt na rachunku obrotów bieżących wzrośnie, a tempo inflacji zwolni.
Od początku roku złoty zyskał 3,4 procent do dolara i 10,9 procent do euro dzięki poprawie kondycji gospodarki oraz różnicy w wysokości stóp procentowych między Polską a krajami rozwiniętymi.
Obecnie główna stopa procentowa wynosi 17 procent, czyli ponad 10 procent powyżej rocznej inflacji.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))