Moya będzie podgryzać paliwowych gigantów

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2013-10-04 00:00

Budowana przez spółkę Anwim sieć stacji obiecuje skokowy wzrost inwestycji

Na polskim rynku stacji paliw największe sieci mają Orlen, BP, Lotos, Shell i Statoil. Za ich plecami pod wspólnymi szyldami coraz chętniej jednoczą się właściciele pojedynczych obiektów, którzy też chcą skorzystać na efekcie skali. Sieć pod nazwą Moya organizuje warszawski Anwim, który od ponad dwóch dekad zajmuje się hurtową i detaliczną sprzedażą oleju napędowego, benzyny, oleju opałowego czy LPG. Szacuje udział w rynku na około 2,5 proc.

FOT. MW
FOT. MW
None
None

— Oznacza to, że nasza spółka sprzedaje co 50. litr zużywanego w Polsce paliwa i jest największym, prywatnym polskim operatorem na rynku paliw płynnych. To działalność na niskich marżach, w której trzeba dodatkowo zmagać się z szarą strefą, dlatego w ostatnich latach zaczęliśmy pracować nad stworzeniem własnej sieci stacji paliw — mówi Rafał Pietrasina, prezes Anwimu.

Inwestycyjne przyspieszenie

Spółka, która osiąga 2,4 mld zł przychodów, tuż przed rozpoczęciem kryzysu finansowego chciała zebrać finansowanie na rozwój własnych stacji z warszawskiej giełdy, ale wycofała się z tych planów. Postawiła na tańszą budowę sieci franczyzowej, samodzielnie otwierając pojedyncze placówki.

Dziś pod szyldem Moya działa około 80 stacji, do końca roku będzie ich 90. — Anwim ma teraz 9 stacji własnych, z czego 4 działają w sieci Moya. Chcemy budować lub kupować kolejne, by za 4-5 lat mieć 40-50 własnych stacji. Jednocześnie będziemy rozwijać sieć franczyzową — dziś do naszych franczyzobiorców trafia 17-20 proc. paliwa, które dystrybuujemy. Chcemy, by docelowo ten udział wyniósł 50 proc., do czego będziemy potrzebowali około 200 stacji — mówi Rafał Pietrasina.

Do tej pory Anwim co roku inwestował w rozwój sieci „po kilka milionów złotych”. Teraz proces ma przyspieszyć. — Dzięki m.in. sprzedaży nieruchomości w Warszawie będziemy mieli więcej pieniędzy na inwestycje — uwzględniając finansowanie zewnętrzne, nawet 100- -120 mln zł w najbliższym pięcioleciu. To wszystko przeznaczymy na rozbudowę sieci — na razie nie planujemy szerszych działań reklamowych, bo działamy jeszcze w zbyt małej skali. Chcemy być największym graczem na rynku niezależnych stacji — mówi Rafał Pietrasina.

Koncernowy model

Zgodnie z danymi Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), na rynku działa dziś 2950 niezależnych stacji paliw — to 44 proc. całego rynku i o 500 mniej niż w 2006 r. Co piąta z nich funkcjonuje pod szyldem franczyzowym. O pozostałe będzie się toczyć rywalizacja między operatorami niezależnych sieci. — Co roku chcemy dodawać do sieci około 20 placówek franczyzowych.

Moglibyśmy rozwijać się szybciej, ale nie chodzi nam tylko o przywieszenie naszego szyldu na istniejących obiektach i jak najszybsze rozpoczęcie dostaw. Naszych franczyzobiorców audytujemy, opracowujemy dla nich indywidualny plan remontu czy zmiany wizualizacji stacji, a potem podpisujemy umowę na 5 lat — mówi Paweł Grzywaczewski, wiceprezes Anwimu. Jego zdaniem, stacje sieci Moya wyróżniają się na niezależnym rynku działaniem w „modelu koncernowym”.

— To znaczy, że mamy spójną koncepcję tego, jak stacje powinny wyglądać i jakie mieć standardy obsługi. Otwieramy na nich kąciki gastronomiczne, wstawiamy na półki produkty pod własną marką, dostarczamy systemy do obsługi kart flotowychi rabatowych, wreszcie wprowadziliśmy do oferty paliwo premium — mówi Paweł Grzywaczewski. To paliwo to uszlachetniony diesel, który ma poprawiać osiągi silnika — do tej pory taką ofertę miały w Polsce tylko stacje należące do koncernów.

O jego wprowadzeniu na rynek pisaliśmy w „PB” w sierpniu — początkowo Anwim, związany klauzulami o tajemnicy handlowej, nie podawał, kto opracował formułę paliwa. W końcu ujawnił, że zrobił to krakowski Instytut Nafty i Gazu — jednostka badawcza podległa resortowi gospodarki i specjalizująca się w rozwiązaniach dla branży rafineryjnej i petrochemicznej. Dziś testowane od początku roku nowe paliwo jest dostępne na 32 stacjach Moya.