Można zmniejszyć zapotrzebowanie na energię do 37 proc. obecnego

MEJ
opublikowano: 11-08-2015, 21:42

Producent rozwiązań chłodzenia i klimatyzacji, duński koncern Danfoss, opublikował analizę z której wynika, że modernizacja urządzeń energetyki przemysłowej zmniejszyłaby zużycie energii pierwotnej w przemyśle do 2035 roku do 37 proc. obecnego.

Jak stwierdza analiza, rosnąca liczba ludności i wyższy standard życia powodują, że od 2011 do 2035 roku zapotrzebowanie na energię na świecie wzrośnie o ponad 30 proc. Najwięcej globalnej energii zużywają obiekty przemysłowe, wyprzedzając pod tym względem innych odbiorców jak transport, budynki użytkowe czy mieszkalne. Polscy przedsiębiorcy zdają sobie z problemu niskiej efektywności energetycznej firm sprawę, ale nie poświęcają jej zbyt wiele uwagi, dopóki nie zmieniają się taryfy za energię

Tymczasem ograniczenia dostaw energii związane z falą upałów pokazują, że modernizacja i poprawa efektywności energetycznej będą konieczne, zwłaszcza, że prawdopodobnie tego typu anomalie pogodowe będą się powtarzać. Tymczasem wdrożenie planu poprawy efektywności energetycznej umożliwiłoby do 2035 roku zmniejszenie zużycia energii pierwotnej do 37 proc. w przypadku przemysłu i 26 proc. w przypadku budownictwa w stosunku do dotychczasowego zużycia.

Według Adama Jędrzejczaka, prezesa Danfoss Poland najważniejsze jest przy tym zastosowanie technologii energooszczędnych i maksymalne wykorzystanie energii odnawialnej. W rozwiązania te wchodzi m.in. wykorzystanie pomp ciepła, równoważenie instalacji grzewczo-chłodzących w budynkach komercyjnych, użyteczności publicznej czy w domach, odzysk energii w procesie produkcji oraz edukacja w celu oszczędzania energii.

Znaczna część oszczędności, według analizy pochodziłaby ze zmniejszonego zużycia energii elektrycznej dzięki bardziej efektywnym rozwiązaniom w układach silników elektrycznych, bardziej rygorystycznym normom dla urządzeń i bardziej wydajnemu oświetleniu.

Rozwiązania proponowane przez analizę Danfoss to m.in. wykorzystanie w domach i przedsiębiorstwach pomp ciepła, pobierających energię z ziemi i powietrza, bowiem zużywają one do 75 proc. energii mniej niż tradycyjne źródła, zaś przy 20 stopniu zasilania zapewniają chłodzenie pasywne i są 3-5 bardziej wydajne od klimatyzacji. Można też dzięki nim zrównoważyć dostawy energii, a w Niemczech oferowana jest specjalną taryfę dla pomp ciepła, przy określeniu, kiedy może ona pracować.

Innym rozwiązaniem jest zastosowanie napędów elektrycznych sterujących zasilaniem silników elektrycznych. Pozwalają one zaoszczędzić 15-40 proc. energii. Jednak 70-80 proc. nowych silników przemysłowych na świecie nie jest jednak wyposażona w takie napędy. W przypadku już zainstalowanych silników ten odsetek wynosi ponad 80 proc.

Efektywność może poprawić też zastosowanie obojętnych i energooszczędnych czynników chłodniczych, zwłaszcza w dużych centrach przemysłowo-handlowych np. sprężarek inwerterowych, które umożliwiają zmniejszenie zużycia energii do chłodzenia o 10-30 proc.

Konieczna jest też modernizacja systemów umożliwiających transfer ciepła z sieci ciepłowniczych i korzystanie z ciepłej wody w budynkach, w tym m.in. węzłów cieplnych. W wielu lokalizacjach niezbędna może być też modernizacja kluczowych komponentów, takich jak wymienniki ciepła i regulatory. Pozwoli to zredukować zużycie energii o 20-30 proc. w miejskich sieciach ciepłowniczych oraz w samych budynkach.

Niezbędne jest też zainstalowanie zaworów równoważących, jakie zapewniają precyzyjne sterowanie i właściwy przepływ w instalacjach grzewczych i chłodniczych w budynkach. Umożliwia to zaoszczędzenie 10-15 proc. energii. Obecnie jedynie 10 proc. instalacji na rynku posiada takie rozwiązanie - stwierdza analiza.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: MEJ

Polecane