MSP nie odsprzeda akcji KFM
Central Europe Gauges Holding może mieć kłopoty ze skupem akcji Kujawskiej Fabryki Manometrów i osiągnięciem 75 proc. głosów na WZA.
Dzisiaj rozpoczyna się wezwanie do sprzedaży akcji Kujawskiej Fabryki Manometrów (11,50 zł za walor) ogłoszone przez Central Europe Gauges Holding (CEG). Wzywający zainteresowany jest nabyciem walorów spółki zapewniających 75 proc. głosów na WZA. Ze względów proceduralnych, nie ma praktycznie żadnych szans, by na wezwanie odpowiedział Skarb Państwa.
MSP ma 10,08 proc. akcji KFM. Jednak tylko formalnie, gdyż pod koniec minionego roku rząd wyraził zgodę, by będące pod kontrola resortu akcje trafiły do Agencji Rozwoju Przemysłu. Jednak nie może ona praktycznie nimi dysponować, gdyż akcje nie są zarejestrowane przez sąd, co może potrwać nawet kilka miesięcy.
Zabraknie chętnych
Mało prawdopodobne wydaje się więc, by MSP odpowiedziało na ofertę CEG. Propozycję mogą też odrzucić drobni akcjonariusze. Uważają oni, że cena wezwania jest zaniżona. Tak jest istotnie, ale wyłącznie jeśli odniesie się ją do ceny akcji, po jakiej były one nabywane na rynku pierwotnym.
W ramach publicznej oferty akcje spółki sprzedawane były w 1998 r. po 14 zł. Debiut na GPW był bardzo słaby i wypadł przy kursie na poziomie 9 zł. W drugiej połowie 2000 r. kurs akcji tylko raz nieznacznie przekroczył 10 zł.
Ocena zarządu
Poszukiwania inwestora dla włocławskiej spółki trwały niemal dwa lata i były prowadzone przez byłego udziałowca KFM, czyli Pekao Fundusz Inwestycyjny. Pod koniec minionego roku wyszedł on jednak z inwestycji, odsprzedając 53 proc. kapitału akcyjnego spółki inwestorom finansowym, otrzymując od 9 do 11,50 zł za walor.
CEG ma dwóch udziałowców, jednym z nich jest amerykański fundusz inwestycyjny Riverside, a drugim niemiecka WIKA, zajmująca się m.in. produkcją manometrów.
— Naszego potencjalnego inwestora postrzegamy bardzo pozytywnie — ocenia Jacek Okrutny, prezes KFM.


