NIK sprawdziła, jak Skarb Państwa w latach 2004-08 nadzorował spółki, w których jest większościowym udziałowcem. Kontrolowano resorty skarbu, gospodarki i kilkadziesiąt spółek.
Z raportu Izby wynika, że państwo źle nadzoruje spółki, których jest właścicielem; SP stale wymienia członków rad nadzorczych oraz doprowadza do częstych zmian w zarządach spółek. Zdaniem kontrolerów, nie sprzyja to dobremu zarządzaniu.
Według NIK zarządzanie państwowymi spółkami odbywało się przy biernej postawie właściciela. Jego rola ograniczała się jedynie do wdrażania ogólnych wskazań zapisanych w rządowych programach restrukturyzacji i prywatyzacji całych branż.
"Właściciel - Skarb Państwa - nie przekazywał swoim przedstawicielom żadnej wizji rozwoju poszczególnych przedsiębiorstw. Nie określano celów do osiągnięcia. Nie organizowano cyklicznych spotkań z zarządami i radami nadzorczymi. Nie analizowano na bieżąco sytuacji ekonomiczno-finansowej firm" - czytamy w raporcie NIK.
Odnosząc się do tego zarzutu rzecznik MSP przypomniał, że to nie ministerstwo ma przygotowywać strategie, ale zarządy spółek. "Jeśli ktoś nie jest w stanie pokierować spółką, przygotować strategii, to taka osoba nie powinna być członkiem zarządu".
Wewiór nie zgodził się również z zarzutem NIK dotyczącym tego, że MSP nie
prowadziło polityki analitycznej i nie ustanawiało parametrów ekonomicznych dla
spółek. "To kontrowersyjne stwierdzenie, zgodnie z kodeksem spółek handlowych
nie możemy narzucać takich działań zarządowi, bo to byłoby ręczne kierowanie
spółką, a to jest niedozwolone w świetle kodeksu spółek handlowych" -
podkreślił.




