Na GPW robi się nerwowo

KZ
opublikowano: 2010-04-28 10:52

Bariera 2500 pkt. na WIG20 pękła krótko po otwarciu. Nerwowe ruchy inwestorów widać zwłaszcza na mniej płynnych walorach.

Na otwarciu sesji indeks blue chipów zdołał jeszcze utrzymać się tuż nad poziomem 2500 pkt., ale dość szybko podaż zepchnęła go kilkanaście punktów niżej. W gronie największych spółek słabe są zwłaszcza KGHM i Pekao, a także Getin, PGE i GTC.

Mimo dobrych wyników prawie 2 proc. traci BRE.

Na niektórych mniej płynnych walorach (Travelplanet.pl, Resbud, ATM Grupa, Elektrotim) widać symptomy rosnącej ostrożności drobnych inwestorów, bo kursy osuwają się o 6-9 proc. Aż 12 proc. – tyle że przy sporych obrotach - traci PZ Cormay.

Drugą sesję z rzędu mocno rosną za to notowania Bytomia. Firma nie publikowała w ostatnim czasie żadnych informacji, które mogłyby mieć wpływ na kurs.

Przy symbolicznych obrotach przypomniała o sobie Nordea, której szefowie zadeklarowali zainteresowanie przejęciami w regionie.

Praktycznie nie zmienia się kurs Budimeksu, który przedstawił dziś przed sesją wyniki za I kwartał. Na poziomie przychodów i zysków były lepsze od prognoz analityków, ale jakościowo trudno je uznać za zachwycające. Inaczej jest z proponowaną dywidendą, która znów ma być bardzo wysoka: stopa dywidendy brutto sięga 7 proc.

Lekko spada kurs PBG, choć przedstawiciele władz spółki wczoraj próbowali tłumić pesymizm analityków odnośnie rezultatów za pierwszy kwartał. Przypomnijmy – niektórzy z nich (jak np. Maciej Stokłosa z DI BRE Banku) spodziewają się spadku zysku netto grupy aż o 90 proc.

Spada kurs Kernela, który ogłosił zamiar pozyskania 65 mln USD (190 mln zł, niespełna 5 proc. obecnej kapitalizacji) w drodze emisji dla inwestorów instytucjonalnych. Wczoraj kurs spółki wzrósł o 12,3 proc.