Złoty stabilny; na rynku obligacji mocne wzrosty rentowności

PAP
opublikowano: 2022-10-18 16:19

Wtorkowa sesja na rynku walutowym przebiega spokojnie, a kurs EUR/PLN do końca tego tygodnia powinien pozostać stabilny - ocenił w rozmowie z PAP Biznes Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium. Na krajowym rynku długu we wtorek obserwowane są mocne zwyżki rentowności. Zdaniem ekonomisty wzrostowa presja będzie się utrzymywać.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

"Dzisiejsza sesja na rynku walutowym, zgodnie z oczekiwaniami, przebiega spokojnie - zarówno na rynku krajowym, jak i globalnym. Na rynkach bazowych nie ma dużych zmian i ten spokój udziela się również złotemu. Wczorajsze doniesienia medialne o zamrożeniu kolejnych funduszy dla Polski teoretycznie powinny działać in minus, natomiast niewykluczone, że złoty wciąż jest wspierany przez aktywność Banku Gospodarstwa Krajowego" - powiedział Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.

"Dla złotego kluczowy pozostaje sentyment globalny i rzekome działania BGK. (...) EUR/PLN do końca tego tygodnia powinien pozostać stabilny" - dodał.

Ok. godz. 16.00 kurs EUR/PLN spada o 0,04 proc. do 4,7952, a USD/PLN idzie w dół o 0,13 proc. do 4,8685. Para EUR/USD zwyżkuje z kolei o 0,08 proc. do 0,9848.

RYNEK DŁUGU

"Sytuacja na rynku obligacji prezentuje się dużo ciekawiej. Obserwujemy dziś bardzo mocne wzrosty rentowności - o ok. 25-30 pb. wzdłuż całej krzywej. Ma to z jednej strony związek z dalszym, ale niewielkim wzrostem oczekiwań co do podwyżek stóp procentowych - mam tu na myśli kontrakty FRA. Za ten wzrost odpowiada też komponent asset swap - to jest pokłosie rosnących obaw fiskalnych, dotyczących wydatkowej strony budżetu. Inwestorzy w ten sposób reagują, zwiększając premię za ryzyko w przypadku inwestowania w polskie obligacje" - powiedział Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.

"Presja na wzrost rentowności, choć mniejsza niż dziś, powinna się utrzymywać" - dodał.

Na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych spadają o 3,5 pb. do 3,980 proc., a niemieckich idą w dół o 3,3 pb. do 2,236 proc.