Włoskim kasztanom jadalnym groziło całkowite zniknięcie po tym, gdy w 2013 r. kryzys wywołały owady z Chin, które zniszczyły drzewa niemal na całym Półwyspie Apenińskim. Według prognoz, zbiory w tym roku sięgną 30 tys. ton wobec 18 tys. przed pięcioma laty.
Tegorocznym wynikom daleko jednak do wyników sprzed 10 lat, gdy zebrano 55 tys. ton, a jeszcze dalej do produkcji sprzed 100 lat temu — ponad 800 tys. ton. Wraz z wyjściem z zapaści import kasztanów zaczyna spadać, ale nadal w sprzedaży jest ich bardzo dużo z Turcji, Hiszpanii, Portugalii i Grecji. Wiele z nich sprzedawanych jest jako włoskie, co ma poważne konsekwencje dla krajowych producentów.
Kasztany są jednym z podstawowych składników jesiennej i zimowej włoskiej kuchni, przede wszystkim zup, risott, pieczeni mięsnych, a także ciast i tortów. © Ⓟ