Inwestorzy sprzedawali w poniedziałek akcje realizując zyski po pięciu wzrostowych sesjach. Sprzyjały temu obawy dotyczące dalszych losów Grecji, a także niepewność wyniku rozpoczynającego się we wtorek dwudniowego posiedzenia FOMC. Drożały obligacje skarbowe USA i dolar. Ten ostatni przyczynił się do spadku notowań surowców. Cena miedzi spadła do najniższego poziomu od 9 miesięcy, a ropa do poziomu sprzed 3 tygodni. Pod koniec sesji Reuters poinformował, powołując się na anonimowe greckie źródło zbliżone do poniedziałkowych rozmów, że porozumienie w sprawie wypłaty kolejnej transzy pomocy Grecji jest bliskie. Pozwoliło to zredukować część strat.
Z 10 głównych segmentów S&P500 najmocniej taniały spółki finansowe (-2,5 proc.). Mocniej niż rynek traciły także spółki z segmentu energii (-1,5 proc.) i materiałowe (-1,4 proc.). Najlepiej wypadły na zamknięciu spółki użyteczności publicznej (-0,5 proc.) oraz IT i dostawcy dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (spadek o mniej niż 0,1 proc.). Ostatecznie staniało 82 proc. spółek z S&P500 i 76 proc. z Nasdaq. Spośród 30 blue chipów ze średniej Dow Jones staniało 26. Najmocniej spadał kurs Bank of America, koncernu aluminiowego Alcoa, emitenta kart kredytowych American Express i banku JP Morgan. Cztery blue chipy, których akcje nie staniały, to United Technologies, IBM, Microsoft i McDonalds.
Wydarzeniem dnia było osiągnięcie przez akcje Apple najwyższego kursu w historii zarówno intraday jak i zamknięcia. Producent iPhone’ów i iPadów ma największą wartość rynkową spośród amerykańskich spółek. Jest ona równa PKB Austrii, Argentyny czy RPA.