Branża boryka się z od kilku miesięcy z największym załamaniem od czasów światowego kryzysu z lat 2007-2009 r.

W kwietniu 2016 r. dostawy szwajcarskich zegarków na zagraniczne rynki zmniejszyły się o 11 proc., a wyrównany o liczbę dni roboczych wskaźnik opadł jeszcze mocniej, bo o 15 proc. Z danych prezentowanych przez szwajcarski urząd celny wynika, że eksport jednego ze sztandarowych produktów spadał przez ostatnie 10 miesięcy. W marcu ujemna dynamika wyniosła 16 proc.
Szczególnie bolesna dla szwajcarskich zegarmistrzów jest sytuacja w Chinach, jednym z priorytetowych rynków. Eksport do tego kraju spadł w kwietniu o 35 proc., co wskazuje na gwałtowny spadek popytu na wyroby luksusowe.
Według szacunków Federacji Szwajcarskiego Przemysłu Zegarmistrzowskiego, kwietniowy spadek był w dużej mierze napędzany zniżką cen hurtowych zegarków w cenie od 3 tys. CHF w górę.
Informacja o słabych wynikach eksportu z miejsca znalazła odzwierciedlenie w notowaniach szwajcarskich producentów zegarków Swatch Group czy Cartier. Jednak po porannej relatywnie mocnej przecenie, kurs ich akcji odreagowuje podczas wtorkowej sesji.