Real słabł nawet 2,1 proc. w czwartek, najmocniej wśród głównych walut, po tym jak brazylijski senat niespodziewanie odrzucił weto prezydenta otwierając możliwość podwyżek wynagrodzeń w sferze budżetowej. Potem osłabienie reala zmniejszyło się do 0,6 proc. i 5,5935 za dolara po tym jak lider niższej izby Rodrigo Maia oświadczył, że nie zgadza się z decyzją senatu. Weto prezydenta trafiło do niższej izby na kolejne głosowanie i jeśli ponownie zostanie odrzucone, będzie to oznaczało 120 mld reali (21,3 mld USD) dodatkowych wydatków budżetu do końca 2021 roku. Oprócz tego będzie oznaczać również przekroczenie dopuszczalnego poziomu wydatków publicznych, jednej z głównych kotwic fiskalnych.

- Ryzyko fiskalne jest wielką niewiadomą w Brazylii – powiedział Sacha Tihany, wiceszef strategii rynków wschodzących w TD Securities w Toronto, który najtrafniej prognozował notowania reala w drugim kwartale. – Wciąż mam relatywnie niedźwiedzie nastawienie wobec reala i spodziewam się powrotu jego notowań do poziomów z maja – dodał.
W środę real przekroczył górną granicę długoterminowego zakresu notowań 4,80-5,50 za dolara. Odebrano to jako sygnał wskazujący możliwość powrotu do 5,97 za dolara z maja, kiedy był najsłabszy w historii.
Real stracił 28 proc. wartości w tym roku, najmocniej spośród wszystkich walut. Jego implikowana miesięczna zmienność również jest najwyższa na świecie. Obecnie słabnie o 0,8 proc. do 5,6008 za dolara.