Najwięksi inwestorzy właczyli się do gry

Paweł Kubisiak
opublikowano: 2002-05-20 00:00

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się od mocnych wzrostów. Do południa indeksy systematycznie zwiększały zyski, jednak w połowie sesji rynek się ustabilizował, po czym zaczął powolne osuwanie. WIG 20 ponownie opadł poniżej 1400 pkt, zaś obroty przekroczyły poziom 500 mln zł zbliżająć się do tegorocznego rekordu (546 mln zł).

W końcówce sesji inwestorzy zaczęli realizować zyski, jednak nie brakowało chętnych również po stronie kupujących. Rynek wyraźnie ugiął się pod presją nietypowej dla warszawskiego parkietu euforii. Pogorszenie nastrojów zbiegło się w czasie z publikacją danych GUS, który podał, że wzrost PKB w 2001 roku wyniósł 1,0 proc., o 0,1 mniej niż podano wcześniej.

Mimo gorszej końcówki przebieg ostatnich dwóch sesji jest dobrym prognostykiem na najbliższe dni. Zachowanie rynku może sugerować, że indeksy wreszcie opuściły trend boczny. Dobre nastroje były związane z faktem, że mamy już za sobą publikacje wyników kwartalnych. Część spółek rozczarowała, jednak inwestorzy pozbyli się niepewności.

Rynek skoncentrował uwagę na najcięższych spółkach warszawskiego rynku i wyraźnie widać, ze do gry weszli duzi gracze. Prawie 4 proc. zyskała TP SA. Ten wzrost jest optymistyczny, gdyż w czwartek gwiazdą sesji był właśnie narodowy operator, którego kurs na zamknięciu wzrósł o 9,4 proc. do 14,5 zł, najwyższego poziomu od dwóch miesięcy. TP SA zyskała na fali zwyżek telekomów na całym świecie, jednak duże znaczenie mają prognozy spółki.

Około 3 proc. wzrosła wycena KGHM i PKN. Koncern miedziowy odrabia straty z początku tygodnia, które zawdzięcza analitykom Pekao. CDM wycenił akcję KGHM jedynie na 6 zł — wycena oznacza, że rynek przeszacował ich wartość o około 50 proc. Głównym zarzutem było zaangażowanie w projekt Telefonii Dialog. Tymczasem w czwartek papiery KGHM zyskały aż 7,66 proc., a powodem okazała się informacja lepszych od oczekiwanych wynikach skonsolidowanych spółki, z racji mniejszych strat Dialogu.

Z kolei PKN przekazuje na rynek nie najgorsze informacje. Koncern zwiększył możliwości przerobu ropy naftowej z obecnych 13,3 mln ton do około 17,8 mln ton rocznie. Co więcej spółka zapowiada zakończenie w czerwcu rozmów o spółce z holenderskim Basellem, powołanej dla produkcji petrochemikaliów.

W górę poszły też akcje liderów sektora IT — Prokomu, Softbanku i Computerlandu. Softbank przedstawił wyniki kwartalne lepsze od oczekiwań wielu analityków. Dobre wyniki miał też Prokom. Spółka spodziewa się w całym roku kilkunastoprocentowej dynamiki przychodów i liczy na nowe pieniądze z ZUS.

Warszawskim indeksom pomagało zachowanie głównych parkietów Starego Kontynentu, na którym rosły akcje spółek technologicznych. Powodem zwyżek był amerykański producent komputerów Dell i British Telecom.