Według danych Brytyjskie Konsorcjum Handlu Detalicznego (BRC) w czwartym kwartale 2024 r., kluczowym dla handlu z uwagi na sezon świąteczny, liczba klientów odwiedzających sklepy zmalała o 2,5 proc. w ujęciu rocznym po symbolicznym wzroście o 0,1 proc. w okresie lipiec-wrzesień.
Tylko w samym grudniu liczba odwiedzających zmniejszyła się o 2,2 proc. r/r, choć wyhamowała zniżkę po spadku o 4,5 proc. w listopadzie. Jednak jak wskazuje BRC, poprawa może być myląca, gdyż w dużej mierze odzwierciedlała okres Black Friday, który w ubiegłym roku przypadł na samą końcówkę listopad i objął zasięgiem również początek grudnia.
W całym 2024 r. liczbą odwiedzających sklepy w Wielkiej Brytanii spadła o 2,2 proc., notując najwyższą dynamikę od 2021 r.
Najnowsze oficjalne dane za listopad pokazują, że sprzedaż detaliczna z wyłączeniem paliw wzrosła o zaledwie 0,1 proc. w porównaniu z poprzednimi 12 miesiącami.
Eksperci BRC podkreślili, że ogólna sytuacja sprzedawców detalicznych pozostaje trudna, zwłaszcza tych zlokalizowanych w drogich centrach miast.