Po 2 mld zł - to budżet dwóch programów wsparcia dla infrastruktury ładowania elektrycznych ciężarówek. W poniedziałek Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) opublikował ich regulaminy, a uruchomienie programów planowane jest jeszcze w tym miesiącu. Finansowana z nich będzie budowa i rozbudowa ogólnodostępnych stacji ładowania dla transportu ciężkiego, a także sieci elektroenergetycznych na potrzeby stacji ładowania dużych mocy.
Wsparcie będzie udzielane w formie dotacji na budowę, a także na raty kapitałowe w przypadku leasingu finansowego. Maksymalna wysokość dotacji może wynosić nawet do 100 proc. kosztów kwalifikowanych. Pieniądze pochodzą z unijnego Funduszu Modernizacyjnego, którym zarządza Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), w ramach puli przeznaczonej na wsparcie polskiej transformacji energetycznej.
- Należy pamiętać, że program ma charakter konkursowy, co oznacza, że dofinansowanie otrzymają projekty, które uzyskają najwyższą ocenę punktową. W związku z tym przedsiębiorstwa powinny starannie opracować swoje strategie aplikacyjne – nadmiernie wysoka kwota oczekiwanego wsparcia może obniżyć ich szanse na uzyskanie dofinansowania lub całkowicie je przekreślić - wyjaśnia Piotr Ziółkowski, koordynator komitetu Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności ds. logistyki i transportu.
Dotacje dla firm
Docelową grupą odbiorców systemu subsydiów będą przedsiębiorcy. Jeden wnioskodawca może złożyć w jednym naborze kilka wniosków o dofinansowanie. W pierwszym programie subsydiami zostaną objęte inwestycje polegające na budowie ogólnodostępnej stacji ładowania prądem stałym posiadającej co najmniej dwa punkty ładowania o mocy co najmniej 350 kW w przypadku inwestycji realizowanych wzdłuż drogowej sieci bazowej TEN-T albo jeden punkt ładowania o mocy co najmniej 350 kW w przypadku inwestycji na terenie centrum logistycznego lub terminala intermodalnego.
Dotacje będą również przeznaczane na przebudowę stacji ładowania, skutkującą wzrostem jej mocy.
W drugim programie dofinansowaniem zostaną objęte projekty budowy infrastruktury elektroenergetycznej o parametrach od minimum 3,6 tys. kW dla lokalizacji na tzw. MOP-ach znajdujących się bezpośrednio wzdłuż sieci bazowej TEN-T do minimum 350 kW dla centrum logistycznego, bazy eksploatacyjnej lub terminala intermodalnego.
Przedstawiciele branży podkreślają, że kryteria programów dotacyjnych powstały po szerokich konsultacjach.
– Aktywnie uczestniczyliśmy w doprecyzowaniu założeń, tworząc platformę dla wymiany uwag i poglądów uczestników rynku. 19 lutego w siedzibie PSNM odbyły się warsztaty, w którym wzięli udział przedstawiciele Operatorów Ogólnodostępnych Stacji Ładowania, Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, a także reprezentanci Funduszu oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Celem była koordynacja działań związanych z realizacją programów oraz uwzględnienie opinii kluczowych interesariuszy branży. Dyskusja była kontynuowana także podczas posiedzenia komitetu PSNM ds. operatorów ogólnodostępnych stacji ładowania i producentów stacji, gdzie zaprezentowano efekty rozmów z przedstawicielami branży energetycznej – podkreśla Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSNM.
Oba programy dotacyjne będą ściśle ze sobą powiązane. Mają się wzajemnie uzupełniać, zapewniając spójny rozwój sieci elektroenergetycznej oraz systemu ładowania ciężarowych pojazdów elektrycznych.
Dopłaty do aut
Ogłoszono też ostateczny kształt oraz termin uruchomienia programu dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych kategorii N2 oraz N3. W przypadku zakupu pojazdów eHDV (czyli elektrycznych samochodów ciężarowych i dostawczych) dofinansowanie może wynosić maksymalnie 30 proc. kosztów kwalifikowanych dla dużych przedsiębiorstw, 50 proc. dla średnich i 60 proc. dla małych.
Łączna kwota wsparcia nie może jednak przekroczyć 400 tys. zł dla pojazdów kategorii N2 lub 750 tys. zł dla kategorii N3.
Program, którego budżet to również 2 mln zł ma ruszyć w drugim kwartale 2025 r.
– Polska mimo wiodącej pozycji w transporcie ciężkim nadal nie rozpoczęła odpowiednio szybkiej transformacji floty ciężarowej na zeroemisyjną. Wdrożenie wyczekiwanych programów wsparcia stanowi istotny krok w stronę utrzymania status quo w sektorze. – mówi Piotr Ziółkowski.
W polskim sektorze transportowym działa ok. 170 tys. przedsiębiorstw, z czego blisko 103 tys. specjalizuje się w transporcie drogowym. W całej Unii Europejskiej polska branża realizuje ok. 20 proc. ogółu pracy przewozowej.
Przy okazji poinformowania o starcie programów wsparcia dotyczących stacji ładowania aut elektrycznych, zakupu ciężarówek i inwestycji w infrastrukturę elektroenergetyczną Ministerstwo Klimatu i Środowiska pochwaliło się wynikami uruchomionego na początku lutego 2025 r. programu dopłat do elektrycznych aut osobowych NaszEauto.
W pierwszym tygodniu od uruchomienia naboru (3-11 lutego 2025 r.) do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wpłynęły 382 wnioski na łączną kwotę ponad 10 mln zł. Stan na 19 lutego to 692 wnioski na kwotę nieco przekraczającą 20 mln zł. Po ponad miesiącu od startu programu wniosków jest 1322, a łączna kwota to 39 mln zł. Średnia kwota wnioskowanego wsparcia to nieco ponad 29,5 tys. zł (maksymalnie można uzyskać 40 tys. zł). Tymczasem całkowity budżet programu wynosi 1,6 mld zł. Oznacza, że jeśli średnia wysokości przyznanej dotacji będzie oscylować w okolicach 30 tys. zł, pieniędzy wystarczy na wsparcie zakupu ponad 53,3 tys. nowych elektrycznych samochodów osobowych. Popyt powinni wygenerować wyłącznie klienci indywidualni i jednoosobowe działalności gospodarcze, które raczej rzadko wnioskują o wsparcie zakupu więcej niż jednego pojazdu (firmy nie są objęte programem). Nabór wniosków będzie trwał do 30 czerwca 2026 r. By wykorzystać budżet w terminie, do NFOŚiGW powinno wpływać przeciętnie 2,9 tys. wniosków miesięcznie. Obecne tempo jest dwa razy niższe.