Trzy miesiące prowadzenia działalności gospodarczej zwykle wystarczają, żeby niewielka firma mogła na standardowych warunkach wziąć auto w leasing. Przedsiębiorcy, którzy działają krócej, też mają szansę, ale muszą spełnić dodatkowe warunki, jak wynika z analizy Idea Expert. Np. w Getin Banku start-up zainteresowany leasingiem auta musi się liczyć z dużo wyższą opłatą wstępną, która zrekompensuje firmie leasingowej podwyższone ryzyko. Trzymiesięczny staż można zastąpić podwyższonym wkładem własnym także w BZ WBK Leasing i Raiffeisen Leasing. Oba banki wymagają w takiej sytuacji wpłaty min. 20 proc. wartości pojazdu. Bardziej restrykcyjnie jest w Volkswagen Leasing. Standardowe warunki bank proponuje firmom działającym min. 9 miesięcy.
Jeżeli okres prowadzonej działalności jest krótszy, na wstępie trzeba mieć 30 proc. wkładu własnego. W Millennium Leasing umowę bez wkładu własnego mogą podpisać firmy jednocześnie legitymującesię przynajmniej rocznym stażem, korzystające z usług Banku Millennium i posiadające dobrą historię kredytową. Pozostałych obowiązuje wkład własny nie niższy niż 7 proc. Natomiast w Europejskim Funduszu Leasingowym umowę na standardowych warunkach mogą podpisać firmy działające na rynku dłużej niż pół roku, a od działających krócej EFL żąda dodatkowego zabezpieczenia. Dlatego biznesy z niewielkim stażem, w tym start-upy, mogą uzyskać finansowanie tylko pod warunkiem, że do umowy przystąpi też poręczyciel, czyli inna firma działająca min. 6 miesięcy.