Zgodnie z Ordynacją podatkową, jeśli końcowy termin składania deklaracji wypada w dzień wolny od pracy, to ulega on przesunięciu na najbliższy dzień pracujący. W tym przypadku będzie to poniedziałek 2 maja.
Deklarację można złożyć osobiście w kancelarii urzędu skarbowego, nadać
listem poleconym Pocztą Polską (tzw. operator publiczny), wrzucić do
"urzędomatu" (zwanego też pitomatem, urządzenia do przyjmowania dokumentów
podatkowych, znajdującego się m.in. w urzędach skarbowych), czy wysłać przez
internet.
Rzeczniczka prasowa administracji podatkowej Wiesława Dróżdż powiedziała
PAP, że wysyłając deklarację Pocztą Polską, jako datę rozliczenia przyjmuje się
datę stempla pocztowego. "W przypadku innych operatorów, np. firm kurierskich
liczy się data wpływu dokumentu do urzędu skarbowego. Gwarancje, że za datę
wpływu zostanie przyjęty dzień nadania deklaracji daje tylko przesyłka Pocztą
Polską" - podkreśliła Dróżdż.
Za złożenie deklaracji po terminie grozi grzywna. Dróżdż powiedziała, że
każda tego typu sprawa jest jednak rozpatrywana indywidualnie. "Jeżeli
spóźnienie nastąpi z przyczyn losowych, niezależnych od podatnika, to nie
powinno to rodzić dla niego negatywnych konsekwencji. Inaczej, jeżeli ktoś
notorycznie spóźnia się z przekazaniem rozliczenia i zalega z zapłatą podatku" -
powiedziała rzeczniczka administracji skarbowej.
2 maja jest także ostatnim dniem na zapłacenie podatku. Jeśli ktoś tego
nie zrobi, będzie miał zaległość podatkową, którą trzeba będzie zapłacić wraz z
odsetkami. Trzeba się też liczyć z koniecznością zapłaty grzywny.
Wśród najczęściej popełnianych błędów związanych z wypełnianiem
deklaracji Dróżdż wskazała brak podpisu na zeznaniu podatkowym i mylenie adresu
zameldowania z adresem zamieszkania.
MF przypomina, że nawet, jeśli w 2010 r. uzyskaliśmy dochód, który nie
powoduje obowiązku zapłaty podatku, czyli 3091 zł, to deklaracje i tak trzeba
złożyć. W takiej sytuacji, jako podatek należny wskazuje się kwotę zero
złotych.
Dróżdż dodała, że na ostatnią sobotę kwietnia (30 kwietnia) zaplanowano
tzw. dzień otwarty urzędów skarbowych. Podatnicy będą mogli złożyć wtedy
deklaracje osobiście, a urzędnicy skarbowi będą udzielać odpowiedzi na nurtujące
ich pytania. Rzeczniczka zaznaczyła, że w ostatnich dniach kwietnia urzędy
skarbowe będą czynne dłużej niż zwykle, ale zależy to od naczelników
poszczególnych placówek