
W środowym, komunikacie niemiecki resort skarbu podkreślił, że na tak wysokie projekcje mają wpływ bezprecedensowe działania rządu, który wpierw musiał mierzyć się ze skutkami pandemii Covid-19, a następnie problemami wynikającymi z rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która wywołała m.in. kryzys energetyczny i gigantyczny wzrost inflacji. W rezultacie potrzebne były i są nadal działania wspierające i osłonowe ze strony rządu, które mają na celu zarówno ochronę firm, jak i konsumentów oraz gospodarstwa domowe.
W komunikacie podano, że bez środków na kryzys energetyczny deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2023 r. wyniósłby ok. 1,25 proc. zamiast 4,25 proc. W ubiegłym roku deficyt sięgnął 2,60 proc.
Zgodnie z prognozami ministerstwa relacja długu do PKB ma wzrosnąć do około 67,75 proc. w 2023 r. z 66,3 proc. w 2022 r. Przewiduje się, że od 2024 r. relacja długu do PKB będzie stopniowo spadać do około 65,5 proc. w 2026 r.
Tymczasem jak wynika z reguł unijnych wynikających z Traktatu z Maastricht, Maastricht deficyt budżetowy kraju nie powinien przekraczać 3 proc. PKB, a całkowity dług publiczny nie powinien przekraczać 60 proc. PKB. Przepisy te zostały jednak
zawieszone do końca roku po pierwszym wstrzymaniu w 2020 r. w odpowiedzi na pandemię koronawirusa.