Związkowcy organizowali do tej pory protesty obejmujące ruch pociągów podmiejskich, regionalnych i szybkich kolei miejskich. Teraz będą mogli rozszerzyć strajki o pozostałe sektory transportu kolejowego.
Sąd uchylił decyzję poprzedniej instancji zakazującą protestów w ruchu towarowym i dalekobieżnym, uznając, że zakaz jest zbyt restrykcyjnym środkiem prawnym. Strajku można zakazać tylko wtedy, gdy jest on jednoznacznie sprzeczny z prawem - uzasadnił werdykt sędzia Werner Lesching.
Szef związku GDL Manfred Schell określił decyzję sądu jako „wielkie zwycięstwo” i zapowiedział, że w przyszłym tygodniu maszyniści zdecydują o organizacji ewentualnych dalszych protestów. Margret Suckale z zarządu Deutsche Bahn powiedziała natomiast, że to „czarny dzień dla kolei, niemieckiej gospodarki i klientów”.
Wyrok sądu w Chemnitz wzmacnia pozycję maszynistów w konflikcie z pracodawcą. Dotychczas Niemieckie Koleje odrzucały postulaty związkowców, którzy domagają się znaczących podwyżek płac i podpisania nowej umowy zbiorowej. W wyniku najdłuższego z dotychczasowych protestów - 30 - godzinnego strajku przeprowadzonego pod koniec października - Deutsche Bahn straciła 10 milionów euro.
IAR