Finalny odczyt wskaźnika PMI dla sektora usług w Niemczech w kwietniu 2025 r. został zrewidowany w górę do 49,0 pkt z wstępnie szacowanej wartości 48,8 pkt. Niemniej jednak oznacza to znaczący spadek z poziomu 50,9 pkt odnotowanego w marcu. Warto przypomnieć, że odczyt powyżej 50 pkt sygnalizuje ekspansję, a poniżej – kurczenie się danego segmentu gospodarki.
Tymczasem opublikowany w ubiegły piątek (2 maja) analogiczny wskaźnik dla przemysłu wskazał na lekką poprawę, choć nadal utrzymywał się poniżej wspomnianego progu 50 pkt. W kwietniu wzrósł do 49,0 pkt z 48,6 pkt w marcu.
W rezultacie złożony wskaźnik PMI, obejmujący zarówno usługi, jak i przemysł, został skorygowany w górę do 50,1 pkt w kwietniu 2025 r. z wstępnego poziomu 49,7 pkt i w porównaniu do 51,3 pkt w marcu. Ten odczyt sygnalizuje niemal brak zmian w aktywności biznesowej sektora prywatnego po okresie wzrostu w pierwszych trzech miesiącach roku.
Dane te podkreślają trudną sytuację, w jakiej znajduje się największa europejska gospodarka, którą zamierza zarządzać Friedrich Merz, nawet pomimo zaskakującej porażki poniesionej w dzisiejszym tajnym głosowaniu w Bundestagu.
Po dwuletnim okresie kurczenia się gospodarki w następstwie wojny Rosji na Ukrainie, kraj ten, silnie uzależniony od eksportu, będzie musiał teraz wypracować odpowiedź na wyzwania związane z polityką handlową prezydenta USA Donalda Trumpa, uderzającą w wolny handel.
Rynki wiążą nadzieje z osobą kandydującego na stanowisko kanclerza Merza i jego planem wydania setek miliardów euro na infrastrukturę i obronę, licząc na poprawę sytuacji lidera strefy euro.