Spadek ceny niklu oznacza koniec serii 11. zwyżek z rzędu, najdłuższego okresu jej wzrostu od 2010 roku. Wraz z niklem tanieją we wtorek podobnie jak inne metale przemysłowe. Przecenę spowodowały doniesienia z Chin, gdzie najszersza miara nowych kredytów spadła o 19 proc. w skali roku, a podaż pieniądze rosła najwolniej w historii. Ożywiły się obawy większego hamowania chińskiej gospodarki.
Nikiel z kontraktów trzymiesięcznych taniał we wtorek na giełdzie metali w Londynie o blisko 4 proc. Obecnie jego kurs spada o 1,7 proc. do 17490 USD za tonę. W poniedziałek wskaźnik RSI notowań niklu osiągnął 83,5 – największą wartość od kwietnia 2006 roku. Wartość powyżej 70 oznacza techniczne wykupienie, sygnalizujące możliwość spadku notowań.