- Nie potwierdzamy doniesień mediów, że Nord Stream 2 wystąpił o ogłoszenia bankructwa – poinformowano agencję. – Spółka powiadomiła jedynie lokalne władze, że kończy kontrakty z pracownikami z powodu nałożenia na nią sankcji przez USA – dodano.
Silvia Thalmann, dyrektor ds. gospodarki kantonu Zug, gdzie mieści się siedziba spółki, także potwierdziła Reutersowi, że nie aktywowano procesu upadłości Nord Stream 2.
- Wiemy, że Nord Stream 2 boryka się z olbrzymimi trudnościami z płatnościami. Spółka jednak do teraz nie wystąpiła o ogłoszenie bankructwa w Biurze Rejestru Komercyjnego Zug – powiedziała.
Nord Stream 2 to gazociąg długości ponad 1,2 tys. km biegnący po dnie Bałtyku. Miał nim płynąć do Niemiec rosyjski gaz. Gazociąg nie rozpoczął komercyjnego przesyłu, bo nie przeszedł jeszcze procesu certyfikacji w Niemczech. Jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania kiedy Rosja napadła na Ukrainę. Niemcy zdecydowały w związku z tym o wstrzymaniu certyfikacji. W związku z sankcjami nałożonymi na Rosję pojawiły się głosy wzywające do rezygnacji z gazociągu.