Zarządzający funduszem wprowadzili szereg reguł mających na celu uniemożliwienie innym inwestorom śledzenie ich transakcji, tak by nie mogli oni wyprzedzać posunięć dokonywanych przez fundusz.
- Zadaliśmy sobie wiele trudu, by nie pozostawiać po sobie śladów. W porównaniu z sytuacją sprzed kilku lat znacznie rzadziej korzystamy z handlu algorytmicznego, częściej zaś dokonujemy transakcji w dużych pakietach – powiedział w rozmowie z Bloombergiem Oeyvind Schanke, odpowiedzialny za strategię funduszu.
Specjalista wartego 860 mld USD największego państwowego funduszu majątkowego na świecie przyznał, że dla zarządzających ogromnym wyzwaniem jest znalezienie płynności, gwarantującej, że kupując aktywa fundusz nie będzie miał wpływu na ceny. W portfelu funduszu znajdują się akcje z globalnych rynków warte 500 mld USD.
