Norwegia otwiera się na irański dług

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2016-02-18 21:10

Norwegia otworzyła swój wyceniany na 810 mld USD fundusz majątkowy na irańskie obligacje rządowe, co bez wątpienia będzie stanowiło wsparcie dla Teheranu, który po niemal dekadzie obowiązywania sankcji polityczno-gospodarczych zaczyna ponownie wkraczać na międzynarodowe salony, donosi Bloomberg.

Norweski zakaz inwestowania w obligacje Iranu obowiązywał od stycznia 2014 r. jako część planu sanacyjnego, który od tej pory dotyczyć będzie już tylko dwóch krajów, Korei Północnej i Syrii, wynika z oświadczenia Ministerstwa Finansów z Oslo. Zakaz został zniesiony odnośnie Iranu, kiedy Teheran zrealizował swoje pierwotne zobowiązania w ramach wspólnego planu dotyczącego programu nuklearnego tego kraju.

 Częścią złagodzenia stanowiska jest zniesienie  zakazu kupowania rządowych obligacji Iranu – napisano w oświadczeniu.

Iran może być idealnym rozwiązaniem dla największego na świecie funduszu majątkowego, który rozwija się na rynkach wschodzących, i dąży do zwiększenia zysków. Gospodarka Iranu rośnie szybciej niż prawie każdy inny kraj na Bliskim Wschodzie, a rentowność jego obligacji jest niemal dwa razy wyższa niż w przypadku Rosji i Turcji. Zysk przekracza 20 proc. w przypadku krótkoterminowego długu o wartości około 4,5 mld USD sprzedawanego przez państwowych i prywatnych kredytobiorców w Iranie.

Atrakcyjności rynkowi długu w Iranie dodaje także prawdopodobne zbliżenie się kraju do poziomów ratingu kredytowego pozwalającego na emisję euroobligacji.

Rząd w Teheranie po 14-tu latach od wycofania przez agencję Moody’s oceny spekulacyjnej na poziomie B2, prowadzi obecnie negocjacje z międzynarodowymi agencjami odnośnie wystawienia nowych ratingów.