Sprawa dotyczy niedawnych zarzutów norweskiego dziennika Dagens Naeringsliv. Napisał on, że serwis streamingowy Tidal zawyżył liczbę słuchaczy albumów „Lemonade” amerykańskiej piosenkarki Beyonce i „The Life of Pablo” rapera Kanye Westa. Gazeta sugerowała, że zawyżenie danych mogło skutkować wyższymi honorariami, które otrzymali za swoje utwory Beyonce i West. Dagens Naeringsliv zwrócił jednocześnie uwagę, że jednym z właścicieli Tidal jest Jay-Z, mąż Beyonce i wieloletni przyjaciel Westa.

Tidal odpowiedział na zarzuty gazety, że to kampania zniesławienia, a dane, na które powołuje się Dagens Naeringsliv pochodzą z kradzieży. Jednak norweska organizacja twórców muzycznych Tonto uznała dowody przedstawione przez gazetę za wiarygodne. Dlatego doniosła na Tidal na policję.
- Musimy chronić interesy właścicieli praw, dla których pracujemy, ale wierzymy także, że skarga jest w interesie Tidal, który poinformował, że jego dane zostały skradzione i zmanipulowane – oświadczył Cato Strom, dyrektor organizacji.