Nowe firmy odpowiedzą za obronność

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2015-11-03 22:00

Na rządowej liście spółek szczególnie ważnych z punktu widzenia obronności i gospodarki pojawi się 15 firm, wypadnie 6.

Lepiej być gotowym na wszystkie scenariusze. We wtorek rząd wydał rozporządzenie, wprowadzające zmiany w wykazie przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. To obecnie 177 przedsiębiorstw państwowych i prywatnych, biorących udział w Programie Mobilizacji Gospodarki (PMG), który wystartował w 2008 r. Muszą one być stale przygotowane na wypadek konfliktu zbrojnego lub ataku terrorystycznego.

Co roku trafia do nich z budżetu około 100 mln zł dotacji. W zamian rząd wymaga m.in. utrzymania mocy produkcyjnych, rezerw strategicznych surowców czy dostępu do systemów informatycznych w kryzysowej sytuacji. Na liście od 1 stycznia 2016 r. pojawi się 15 przedsiębiorstw. Jest wśród nich solidne grono firm związanych z branżą zbrojeniową: AMZ Kutno (producent m.in. transporterów Dzik), należąca do giełdowego Cognoru Huta Stali Jakościowych w Stalowej Woli (produkuje elementy transporterów Rosomak), specjalizujące się w wojskowych systemach łączności KenBIT Koenig i Wspólnicy oraz Enamor z Gdyni, a także łódzkie Przedsiębiorstwo Prexer, produkującecelowniki i pistolety.

Na liście znalazło się też Centrum Wdrożeniowe Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych. Na tym się nie kończy. Zadania ważne z punktu widzenia obronności będą realizowały też spółki, takie jak Flytronic, zajmujący się projektowaniem dronów, znany z produkcji ciężarówek Jelcz czy Baxter, polski oddział międzynarodowego koncernu farmaceutycznego.

Na liście znalazły się też stocznia Remontowa Shipbuilding, powstała w związku z prywatyzacją TK Telekom spółka PKP Utrzymanie, odpowiedzialna za systemy służące do bezpiecznego prowadzenia pociągów, a także wyspecjalizowany w obsłudze technicznej samolotów LOT AMS.

Do wykazu dołączono też firmy ważne dla energetycznego bezpieczeństwa państwa: Polskie LNG, które buduje terminal gazowy w Świnoujściu, specjalizujące się w odwiertach Exalo Drilling z grupy PGNiG, i Inowrocławskie Kopalnie Soli Solino, które należą do PKN Orlen i w kawernach pozostałych po eksploatacji złóż soli przechowują gigantyczne ilości paliwa. Z listy od początku przyszłego roku wypadnie sześć firm, m.in. budowlane Hydrobudowa Gdańsk (zbankrutowała) i Bilfinger Infrastructure (przejęte przez PORR) czy Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury (w upadłości układowej). Zniknie z niej też produkujący materiały wybuchowe Nitroerg (grupa KGHM).