Na amerykańskich rynkach akcji przeważała w czwartek podaż. Nastroje inwestorów miała popsuć wiadomość o największym od stycznia wzroście cen w sierpniu, co zwiększa prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych. Byli jednak tacy analitycy, według których wzrost cen to pozytywny znak, świadczący o „zdrowiu” gospodarki. Minimalnie zdrożało w czwartek złoto, w górę poszły notowania ropy. Spadła wartość indeksu dolara, pokazującego notowania amerykańskiej waluty wobec koszyka głównych walut.

Na zamknięciu największy popyt było widać wśród spółek rynku nieruchomości (1,0 proc.) i użyteczności publicznej (0,9 proc.). Najsłabsze były segmenty dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-0,5 proc.), usług telekomunikacyjnych i IT (po -0,4 proc.). Na zamknięciu taniało 52 proc. spółek z S&P500. Z 30 blue chipów ze średniej Dow Jones rosły kursy 17. Najmocniej drożały akcje United Technologies (2,6 proc.), Pfizera (1,9 proc.) oraz Boeinga (1,6 proc.). Najmocniej taniały akcje Coca-Coli (-1,6 proc.), Travelers Companies (-1,3 proc.) i Walt Disney (-0,9 proc.).