Na światowych rynkach akcji dominowały w środę mieszane nastroje. Inwestorzy wstrzymywali się z transakcjami przed publikacją w USA „minutes” po ostatnim posiedzeniu FOMC. Pojawienie się sygnałów wskazujących na wzrost prawdopodobieństwa kolejnej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej w USA byłoby „byczym” impulsem dla rynków.
Tymczasem najlepsze w Europie nastroje panowały w środę na giełdzie hiszpańskiej. Premier Mariano Rajoy zapowiedział działania mające zredukować deficyt budżetowy kraju o 65 mld EUR. Reakcja rynku była pozytywna. Rentowność długu Hiszpanii wyraźnie spadła. Inwestorzy kupowali akcje, m.in. Telefoniki i Iberdroli. Rósł kurs banku BBVA, którego rekomendację do „kupuj” podwyższył Nomura.
W Europie największym popytem cieszyły się akcje spółek telekomunikacyjnych, użyteczności publicznej i banków. Najsłabiej wypadły na tle rynku segmenty dóbr przemysłowych i konsumpcyjnych oraz spółek motoryzacyjnych. Na giełdzie we Frankfurcie w grupie najmocniej drożejących blue chipów znalazły się m.in. E.ON i RWE oraz Deutsche Telekom, spadały kursy Infineon i Adidasa.
W Paryżu drożały GDF Suez, France Telekom i Credit Agricole, taniały EADS i Vinci. W Londynie rosły kursy m.in. Vodafone i Xstrata, taniały Marks & Spencer i Burberry. Ten ostatni, największy brytyjski dystrybutor dóbr luksusowych, rozczarował wynikami kwartalnymi.