Od dnia brytyjskiego referendum dolar umocnił się do złotego o 4,9 proc., a do euro zyskał 2,8 proc. To umocnienie plasowało go wśród sześciu najsilniejszych w tym okresie walut. Jak jednak wynika z danych amerykańskiego regulatora rynku instrumentów pochodnych, dolara wcale nie skupowały silne ręce. Pozycje netto funduszy hedgingowych i innych dużych graczy spekulacyjnych, nastawione na umocnienie dolara wobec innych głównych walut, w tygodniu zakończonym w poreferendalny wtorek zmniejszyły się.
Niechęć graczy spekulacyjnych do skupowania dolara nawet w obliczu takiego wydarzenia jak brexit stawia pod znakiem zapytania odbudowę ich pozycji nastawionych na umocnienie amerykańskiej waluty. Wielcy spekulanci nastawiali się na umocnienie dolara przez większą część 2015 r., jednak od początku tego roku ścięli swoje pozycje netto niemal do poziomu równowagi.
Także rynkowe prognozy zakładają jedynie nieznaczne dalsze umocnienie dolara. Na koniec roku euro potanieje do 1,09 USD z obecnie notowanego pułapu 1,11 USD, wynika ze średniej prognoz zebranych przez Bloomberga. Tymczasem rynek terminowy uwzględnia w cenach zaledwie 10-procentowe prawdopodobieństwo podwyżki stóp Fedu jeszcze w tym roku, choć przed brytyjskim referendum oceniano je na około 50 proc.
Pozycje netto funduszy hedgingowych i innych dużych graczy spekulacyjnych, nastawione na umocnienie dolara wobec innych głównych walut. Dane za ostatnie dwa lata. Wartość dodatnia oznacza przewagę pozycji długich, wartość ujemna – przewagę pozycji krótkich. Źródło: Bloomberg.
