OPEC chce zmniejszyć wydobycie ropy po wojnie w Iraku WIEDEŃ (Reuters) - W środę ministrowie ds. ropy krajów zrzeszonych w kartelu OPEC
oświadczyli, że na swoim czwartkowym szczycie w Wiedniu ograniczą eksport surowca, by
zapobiec dalszemu spadkowi cen tego surowaca. OPEC chce się też przygotować do wznowienia
eksportu ropy przez Irak. Kartel zwiększył eksport, by odzyskać kontrolę nad cenami ropy w czasie konfliktu
irackiego, ale stara się teraz powstrzymać dalsze spadki cen surowca. Od początku
marca ropa potaniała o 30 procent. Przedstawiciel Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) w OPEC, Obaid bin Saif
al-Nasseri powiedział, że kartel powinien lepiej kontrolować przestrzegania limitu
wydobycia. W ubiegłym miesiącu kraje OPEC wydobywały w sumie 1,8 miliona baryłek dziennie
więcej, niż wynikałoby to z oficjalnych limitów wydobycia. "Sądzę, że najpierw powinniśmy się zająć dostosowaniem kontyngentu. Następnie
zobaczymy, czy jest potrzeba jego obniżenia i dopiero wtedy go obniżymy" - powiedział
al-Nasseri przed jutrzejszym nadzwyczajnym spotkaniem OPEC. Iran, optujący za zmniejszeniem wydobycia ropy w celu podwyższenia jej ceny, uważa,
że bez podjęcia zdecydowanych kroków, rynek ropy boleśnie odczuje nadmiar surowca i wzywa
OPEC do śmielszych posunięć niż tylko dostosowanie wydobycia do obowiązującego
pułapu 24,5 miliona baryłek dziennie. Arabia Saudyjska, największy sojusznik USA w złożonym z 11 państw kartelu, twierdzi,
że OPEC dotrzymał obietnicy zapobieżenia nadmiernemu wzrostowi cen. "Powinno się pochwalić OPEC za dostarczenie na rynek takiej ilości ropy. Bez tego
posunięcia, ceny surowca wystrzeliłyby w górę" - powiedział saudyjski minister Ali
al-Naimi. OPEC określił przedział cenowy baryłki ropy na poziomie 22-28 dolarów. W poniedziałek
cena surowca wynosiła 26,64 dolara za baryłkę. "To spotkanie ma na celu utrzymanie rynku na obecnym poziomie, by zapewnić pozostanie
cen w określonym przedziale, najlepiej po środku widełek" - dodał al-Naimi. Niektórzy dealerzy obawiają się, że wznowienie eksportu surowca z Iraku może
zaszkodzić wyznaczonej przez OPEC docelowej cenie 25 dolarów za baryłkę, którą udało się
dzięki odpowiednim kontyngentom utrzymać od 2000 roku. Irak nie będzie reprezentowany na spotkaniu, ponieważ USA jeszcze nie zdołały
ustanowić przejściowej władzy w Bagdadzie. Przed wojną Irak eksportował około 2,5 miliona baryłek dziennie w ramach
oenzetowskiego programu "ropa za żywność". Zdaniem analityków poziom ten może
zostać przywrócony w przeciągu kilku miesięcy. Zdaniem Nasseriego z ZEA jest jeszcze za
wcześnie, by mówić o nowym kontyngencie dla Iraku. Iran i Irak, które w latach 1980-1988 pozostawały w stanie wojny, dzieliły po równo
kontyngent eksportowy do czasu nałożenia sankcji na Bagdad za inwazję na Kuwejt w 1990
roku. Obecny kontyngent dla Iranu wynosi 3,6 miliona baryłek ropy dziennie i poziom ten
zdaniem wielu może przez wiele lat okazać się nieosiągalny dla zniszczonego wojną Iraku. ((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagował: Tomasz Krzyżanowski;
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy:
[email protected]))