Dwa źródła OPEC stwierdziły, że grupa zgodziła się, żeby kartel i jego sojusznicy kierowani przez Rosję powinni zwiększyć produkcję o około 1 mln baryłek dziennie (bpd), czyli 1 procent globalnej podaży.

Rzeczywisty wzrost będzie mniejszy, ponieważ kilka krajów, które niedawno wyprodukowały mniej ropy naftowej, będzie walczyć o przywrócenie pełnych kwot, podczas gdy inni producenci nie będą mogli wypełnić tej luki.
Stany Zjednoczone, Chiny i Indie wezwały OPEC do uwolnienia większej podaży, aby zapobiec deficytowi surowca, który zaszkodziłby światowej gospodarce.
Arabia Saudyjska i Rosja stwierdziły, że są zadowolone z pompowania większej ilości ropy, ale Iran skrytykował ten pomysł, ponieważ stoi w obliczu eksportowych sankcji USA.