
Według danych Freddie Mac, oprocentowanie najpopularniejszego 30-letniego kredytu hipotecznego zwiększyło się do 6,71 proc. z 6,67 proc. przed tygodniem.
Zdaniem bankierów i ekonomistów, mimo trudności związanych z przystępnością cenową, nabywcy domów dostosowali się do wyższych kosztów finansowania.
Podkreślają, że przyszłość rynku mieszkaniowego nie jest jasna. Jeśli oprocentowanie kredytów hipotecznych ponownie wzrośnie, słabość rynku będzie się pogłębiać. Jeśli jednak utrzyma się w przedziale 6-7 proc., czyli w okolicach tego jakie obowiązywało przez ostatnie dziewięć miesięcy, jest szansa, że właśnie mamy do czynienia z dobiciem do dna.