Najbezpieczniej i najlepiej wspierać doświadczone i renomowane organizacje za pomocą złotego — twierdzą kryptowalutowi eksperci. Tym, którzy bardzo chcą przekazać wsparcie w coinach, radzą wnikliwie sprawdzać organizatorów zbiórki.
— Przestępcy bardzo szybko dostosowują się do nowych sytuacji kryzysowych i żerują na ludzkiej krzywdzie. W obecnej sytuacji wszelkie zbiórki kryptowalutowe są podejrzane, dlatego odradzam w nich udział. Na rynku działają zweryfikowane organizacje, za których pośrednictwem można bezpiecznie wesprzeć finansowo Ukrainę — ostrzega przed naciągaczami dr Paweł Opitek, prokurator, ekspert Instytutu Kościuszki ds. Cyberbezpieczeństwa, członek Rady Naukowej Stowarzyszenia Ekspertów Blockchain.
Bardzo ostrożne podejście do zbiórek kryptowalutych zaleca też Aleksandra Kopeć, prawniczka specjalizująca się w prawie rynków kapitałowych.
— Przestrzegam przed wspieraniem zbiórek kryptowalutowych, za którymi stoją niezwryfikowane podmioty. Istnieje ryzyko, że zebrane kwoty trafią w niepowołane ręce. Lepiej wesprzeć organizację charytatywną lub fundację, do których nie ma wątpliwości — radzi prawniczka.
Na łamach „PB” informowaliśmy, że kryptowaluty mogą być wykorzystywane przez Rosję jako narzędzie obronne przed sankcjami Zachodu. Tym bardziej zaleca się szczególną ostrożność przed przekazywaniem datków w coinach. Mogą one napełnić kieszenie oszustów lub wesprzeć kraj, którego armia najechała Ukrainę. Dr Marcin Daniecki, ekspert rynków finansowych z Kancelarii JBW, uczula posiadaczy kryptowalut przed zbyt daleko idącą ufnością do organizatorów akcji pomocowych. Korzystanie z kryptowalut w szczytnym celu sugeruje wyłącznie w nadzwyczajnych sytuacjach. Do takich można zaliczyć potrzebę nagłego i szybkiego transferu wsparcia za granicę. W ten sposób od dawna przekazują pieniądze rodzinom niektórzy Ukraińcy zarobkujący w Polsce.
Zbiórki zorganizowane w wirtualnej walucie bierze w obronę Wojciech Sroka, kierujący firmą ICEO, fabryką blockchainowych start-upów. Jego zdaniem oszustwa kryptowalutowe nie różnią się niczym od innych oszukańczych zbiórek w złotych, których w internecie jest wiele. Przed naciągaczami ostrzegają instytucje państwowe.
— Zagrożenia są takie same jak w przypadku wszystkich innych zrzutek. Trzeba weryfikować tożsamość organizatorów i cel przeznaczenia wsparcia. Najlepiej skontaktować się z tymi osobami — radzi szef ICEO.