Outsourcing pozwala zaoszczędzić na polisach

Krzysztof Buczek
opublikowano: 2002-10-17 00:00

Istotnym problemem wielu firm w zarządzaniu flotami są kwestie kontrolowania szkodowości i współpraca z ubezpieczycielami. Sposobem na redukcję kosztów ubezpieczenia może być powierzenie własnej floty zewnętrznej firmie zarządzającej lub wykorzystanie w swojej działalności aut będących jej własnością.

Firmy ubezpieczeniowe to zwykle podmioty bardzo duże i mały czy średni przedsiębiorca nie jest dla nich równorzędnym partnerem do negocjowania warunków umów.

— Obecnie mamy około 30 tys. aut. Dla firmy ubezpieczeniowej jesteśmy poważnym kontrahentem i dlatego możemy liczyć na bardzo atrakcyjne warunki ubezpieczenia. Udaje nam się obniżyć stawki ubezpieczeń o 4-6 proc. — mówi Jacek Nowak, zastępca dyrektora departamentu car fleet management w Europejskim Funduszu Leasingowym.

W efekcie przedsiębiorca korzystający z taboru samochodowego firmy outsourcingowej płaci mniej niż gdyby sam ubezpieczał własną flotę. Niższa cena polisy to nie jedyny atut firm zarządzających dużymi flotami w negocjacjach z ubezpieczycielami.

— Dobre kontakty z towarzystwem ubezpieczeniowym pozwalają nam na nadzorowanie przebiegu szkodowości w parku samochodowym, użytkowanym przez klienta, na podstawie której później kalkuluje się wysokość stawek w polisie. To niezbędne do sprawdzenia czy składka naliczana przez firmę ubezpieczeniową nie jest określona zbyt wysoko — twierdzi Piotr Borowski, operational manager w firmie LeasPlan Fleet Management Polska.

Przebieg szkodowości pojazdów czasami skłania przedsiębiorcę do przenoszenia floty od jednego ubezpieczyciela do innego.

— Duże znaczenie ma właściwe określenie poziomu szkodowości przez firmę ubezpieczeniową. Wiąże się z tym potrzeba weryfikacji zasadności napraw i ich kosztów. Nie zawyżona kalkulacja kosztów napraw sprawia, że zarówno odszkodowania, jak i składki na ubezpieczenie są niższe — dodaje Piotr Borowski.

Tymczasem między innymi od wysokości tych stawek zależy wysokość opłat z tytułu korzystania z tzw. car fleet management, czyli użytkowania floty samochodowej, udostępnianej przez firmę outsourcingową. Dlatego niektóre podmioty tego typu reprezentują kierowców klienta w uciążliwej procedurze likwidacji szkody po wypadku drogowym.

Innym rozwiązaniem są sztywne stawki składek.

— Korzystający z naszych usług nie muszą się przejmować korektą ubezpieczenia przy podwyższonej szkodowości w ich flocie. Nie ma wzrostu stawek, gdy klient ma wypadek czy pojazd skradziono — podkreśla Jacek Nowak.