Indeks PMI dla przemysłu strefy euro, opracowywany przez S&P Global, wzrósł w czerwcu do 49,5 pkt z 49,4 w maju, osiągając najwyższy poziom od sierpnia 2022 roku. Choć nadal pozostaje poniżej granicznej wartości 50 pkt, która oddziela wzrost od spadku aktywności, dane te mogą sygnalizować stopniową poprawę.
— Są sygnały, że sektor przemysłowy zaczyna się stabilizować. Produkcja lekko rośnie już czwarty miesiąc z rzędu, zamówienia przestały spadać, a nieco wydłużony czas dostaw może oznaczać ożywienie popytu — komentuje Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank.
Europa rusza do przodu, ale nie wszędzie w tym samym tempie
Tempo odbudowy przemysłu w strefie euro nie jest jednolite. Irlandia osiągnęła najwyższy poziom wskaźnika PMI od ponad trzech lat, a Grecja, Hiszpania i Holandia również przekroczyły granicę 50 punktów, co oznacza wzrost aktywności. W Niemczech sytuacja nieco się poprawiła, ale wskaźnik wciąż pozostaje poniżej tego progu. Tymczasem we Francji, Włoszech i Austrii warunki w przemyśle pogorszyły się.
W Wielkiej Brytanii, będącej poza Unią Europejską, sektor przemysłowy również wykazuje oznaki odbicia po długim okresie stagnacji.
W Azji obraz jest mniej optymistyczny. Choć Japonia odnotowała pierwszy od ponad roku wzrost aktywności w przemyśle, a w Korei Południowej tempo spadku wyhamowało, to ogólny klimat gospodarczy w regionie pozostaje napięty. Powodem są obawy związane z możliwym zaostrzeniem ceł przez USA, które hamują nowe zamówienia i ograniczają inwestycje.
W Chinach sytuacja jest niejednoznaczna. Wskaźnik PMI Caixin/S&P Global wzrósł w czerwcu do 50,4 pkt, przebijając prognozy, głównie dzięki wzrostowi nowych zamówień. Jednak oficjalne dane rządowe wskazują na trzeci miesiąc spadków. — Otoczenie zewnętrzne pozostaje trudne i nieprzewidywalne, a wewnętrzny popyt nadal nie wrócił do równowagi — zaznacza Wang Zhe z Caixin Insight Group.
Cła Trumpa uderzają w azjatyckie fabryki. Przemysł pod presją
W Korei Południowej aktywność przemysłowa spada piąty miesiąc z rzędu, choć wybory prezydenckie z 3 czerwca, które zakończyły półroczny okres niepewności politycznej, przyniosły firmom chwilową ulgę. Eksport kraju odbił w czerwcu, lecz dostawy do USA i Chin nadal są słabe.
Cła wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa, a następnie czasowo zawieszone, wywołały poważne zaburzenia w globalnym handlu. Kraje silnie uzależnione od eksportu do USA znalazły się w trudnej sytuacji, a ich negocjatorzy próbują do 9 lipca wypracować nowe porozumienia handlowe, by uniknąć ponownego wzrostu ceł.
Chiny wciąż prowadzą rozmowy z Waszyngtonem, ale Japonii i Korei Południowej nie udało się jak dotąd wywalczyć ulg dla swoich kluczowych towarów eksportowych, takich jak samochody.
Wyjątkiem w regionie były w czerwcu Indie, gdzie aktywność w przemyśle przyspieszyła do najwyższego poziomu od 14 miesięcy. Pomogły w tym rosnące zamówienia z zagranicy, które wywołały rekordowy wzrost zatrudnienia w sektorze.