Cyfrowy rejestr akcjonariuszy pozwoli na lepszą ich identyfikację. Łatwiej będzie ustalić, kto ma prawo głosu na walnym zgromadzeniu — uważa BCC.
Nowelizację Kodeksu spółek handlowych, która wejdzie w życie 1 stycznia
2021 r., zdecydowanie można określić dużym krokiem w cyfryzacji spółek —
ocenia Business Centre Club (BCC). Papierowe akcje mają być zastąpione
przez ich elektroniczne odpowiedniki, zapisywane w teleinformatycznym
rejestrze akcjonariuszy. Jednocześnie to już nie zarząd spółki będzie
wpisywał, kto jest akcjonariuszem, w jakim zakresie i jakie ma
uprawnienia czy uprzywilejowania. Będzie to zadanie zewnętrznego
podmiotu, który na podstawie licencji Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)
może prowadzić rachunki papierów wartościowych (mogą to być np. wybrane
domy maklerskie).
— To podmiot prowadzący rejestr na podstawie przedkładanych mu
dokumentów będzie zatem decydował, kto jest akcjonariuszem, a kto nie —
zauważa Bartosz Krzesiak, ekspert BCC ds. rynku kapitałowego.
Wyjaśnia, że umowa o prowadzenie rejestru akcjonariuszy będzie podstawą
do ewidencjonowania akcji, praw ich poboru oraz — jeśli statut spółki
nie będzie stanowił inaczej — powierzenia podmiotowi zewnętrznemu
pośredniczenia w wykonywaniu zobowiązań pieniężnych spółki wobec
akcjonariuszy z tytułu przysługujących im praw z akcji (np. wypłata
dywidendy).
Dane zawarte w rejestrze będą jawne, a dostęp do niego możliwy za
pośrednictwem wspomnianego podmiotu. Obecnie akcjonariusze dysponujący
akcjami na okaziciela nie są ujawnieni ani w Krajowych Rejestrze Sądowym
(KRS), ani w żadnym innym. W KRS są i wciąż będą „pokazani” wyłącznie
ci, którzy mają 100 proc. akcji w kapitale zakładowym spółki.
— Spółka nie ma więc kontroli nad obrotem akcjami na okaziciela, bo
przeniesienie na niego praw z dokumentu wymaga jedynie wydania tego
dokumentu. W konsekwencji bardzo często ma ona mocno ograniczoną wiedzę
o aktualnym stanie swojego akcjonariatu. Fakt dysponowania akcjami na
okaziciela jest wykazywany w momencie realizacji praw z akcji, np. w
związku z udziałem w walnym zgromadzeniu czy wypłatą dywidendy —
podkreśla Bartosz Krzesiak.
Nowy rejestr obejmie akcjonariuszy zarówno z akcji imiennych, jak i na
okaziciela. Upadnie dotychczasowa gwarancja zachowania anonimowości
przez akcjonariusza posiadającego ten drugi rodzaj papierów. W ocenie
BCC ta nowela ma charakter innowacyjny, podobnie jak niedawna zmiana
ustawy o obligacjach, która wyłączyła też możliwość emisji obligacji w
formie papierowej. Nowe przepisy wymuszą zmianę sposobu funkcjonowania
niepublicznych spółek akcyjnych i komandytowo-akcyjnych.
Nałożą na nie nowe obowiązki, ale też dodatkowe koszty prowadzenia
rejestru. Niemniej spółki będą miały większe szanse na prawidłową
identyfikację akcjonariuszy. Dzięki temu nie będzie trudności w
ustaleniu, kto w trakcie walnego zgromadzenia ma prawo głosu, a kto go
nie ma. Zniknie także ryzyko związane np. z utratą akcji w formie
dokumentu.
© ℗